Dobre gry F2P, o których nie słyszeliście #1

Darmowość nie jedno ma imię. W branży growej widać to w szczególności, gdy zamiast wartkiej akcji czy dobrej fabuły otrzymujemy reklamy i ogólną mierność niektórych gier. Nie jest to jednak standard, a wymienione poniżej tytuły są doskonałymi na to przykładami.

Zanim zaczniemy – tytuł artykułu daje nadzieję, że odkryjecie tu ukryte perełki, o których świat nie wiedział. Na pewno możecie opisane tu gry kojarzyć, jednak rzadko znajdziecie je na listach najlepszych darmowych gier. Przeczytacie tu o grach różnych gatunków, multiplayer oraz singleplayer. Nie znajdziecie tu jednak gier nastawionych na (lokalną) kooperację, bo od tego mamy ten artykuł. Większość gier tu wypisanych znajdziecie na Steam.


HAWKEN REBORN

Hawken odrodził się w maju 2023, po niecałych 5 latach po ostatecznym zamknięciu serwerów. Nie zrodził się jako Feniks, a raczej jako pyłek popiołu z papierosa chytrych przedsiębiorców. Reborn doprawił przyjemne walki mechów toną mikro transakcji i kiepską kampanią fabularną. Podczas pisania tych słów nie powrócił jeszcze tryb PVP, a sama produkcja jest we… wczesnym dostępie. Jednak pomimo mojego fragmentu z chytrym wydawcą, muszę naprawdę pochwalić twórców, którzy nie zrażają się negatywami i szykują dla graczy sporo poprawek i nowości. Nie przekreślajcie tego tytułu i sprawdźcie, jak obecnie on wygląda, bo „darmowego Titanfall” nie znajdziecie na rynku.


STALCRAFT, S.T.A.L.K.E.R. Anomaly i inne

Stalcraft jest niemałym hołdem dla serii S.T.A.L.K.E.R.… jak i Minecrafta. Praktycznie wszystkie mechaniki i ogólny pomysł na grę są wzięte z dzieła GSC Game World i złączone w tytuł multiplayer z kanciastą, ale klimatyczną szatą graficzną. Tytuł trafi jednak do specyficznej grupy graczy, lubujących się w grach takich jak Escape from Tarkov, czyli z otwartym PVP z możliwością straty całego ekwipunku w jedną sekundę. Przyszykujcie się więc na wiele śmierci, zbieranie zasobów i części do craftingu nowych cacek czy badanie w napięciu ciekawego świata pełnego niebezpieczeństw. Dla bardziej singlowych graczy mogę zdradzić, że część ekwipunku (zbroja, broń) zostaje z nami po śmierci, więc nie jest to kompletnie gra dla hardcorowców.

Jeśli szukacie podobnego tytułu, jednak wyglądającego bardziej okazale i z serwerem PVE, warto sprawdzić Will to Live Online. „Okazale” to tak na zachętę, bo gra to mocne drewno… Za to graczy online jest jeszcze przyzwoita ilość. Podobnym tytułem jest także Stay Out. Jeśli wolicie jednak singlowe tytuły, to oczywiście nie ma nic lepszego niż mod S.T.A.L.K.E.R. Anomaly (wbrew pozorom nie wymaga podstawki!).


Broken Ranks

Polski tytuł wyglądający jak gra przeglądarkowa, pod którą kryje się znakomity turowy RPG. Zaskakuje tu ogrom rzeczy – od przepięknych plansz, rozbudowanych zadań pobocznych, po ciekawie zarysowany świat. Mamy tu mroczne fantasy, jednak w zaskakująco swojskim klimacie (bociany, domki ze strzechą!). Głęboki system walki, wybory moralne, wiele klas postaci i ich drzewka rozwoju czy bardzo niskie wymagania sprzętowe – można by długo wymieniać. Największym minusem będzie zapewne „mmowość” gry, czyli przede wszystkim wszechobecny grind. Wyjątkowy tytuł w zalewie gier MMORPG.

Broken Ranks nie znajdziecie na Steam. Instalkę pobierzecie na tej stronie, a od dłuższego czasu zapowiadana jest też wersja na urządzenia mobilne.


Scribble It!

Darmowe cyfrowe kalambury dostępne na Steam, Epic Games StoreAndroida. Nic dodać, nic ująć. Możecie zagrać z losowymi ludźmi lub ze znajomymi. Znajdziemy tu mnóstwo pakietów słów, więc zgadywać możecie z wybranego przez was tematu. Autorzy cały czas coś dodają i organizują konkursy, więc jest to projekt mały, ale robiony z sercem.


KARDS

Wyjątkowa historyczna karcianka. Rozgrywka Was nie zaskoczy – kładziemy w turach na stół karty ilustrujące autentyczne czołgi, kompanie czy plakaty. Każda jednostka ma swoją umiejętność. Dla przykładu samoloty mogą ostrzeliwać wrogów z daleka, a żołnierze poruszać się w ciągu tury. Grać możemy z botami, online lub w kampaniach dla jednego gracza, choć te ostatnie, poza samouczkami, są płatne. Największym plusem tytułu jest przywiązanie do szczegółów i wydarzeń z czasów II wojny światowej, a każda karta ma wypisany swój rys historyczny. Obowiązkowa pozycja dla fanów historii, szczególnie gdy możemy grać także polskimi jednostkami! W KARDS zagracie na Steam, Epic Games Store albo DRM-free dzięki instalce na stronie gry, a od niedawna także na urządzeniach mobilnych. A dla fanów stricte karcianek – osobiście polecam GwintaMarvel Snap.


Torchlight Infinite

Teraz coś dla tych, którzy odbili się od (również darmowego) Diablo Immortals. Z grą Blizzarda ma wspólny również target graczy – Torchlight Infinite został stworzony z myślą o urządzeniach mobilnych, a więc także na rynek azjatycki. Znajdziemy tu więc ogrom ekranów do przeklikania, ofert i gratisów do odebrania. Gdy jednak pominiecie typowe problemy współczesnych gier F2P, znajdziecie tu naprawdę satysfakcjonujący system walki i przyjemną dla oka kreskę. Warto wspomnieć, że nie znajdziemy tu trybu co-op, a kampania mami m.in. dobrym voice-actingiem. Tytuł dla tych, którzy nie chcą spoglądać na gigantyczne, trudne w zrozumieniu drzewko rozwoju w Path of Exile, lub dla szukających czegoś lekkiego i prostszego po mrokach Diablo 4/Immortals.

Swoją drogą, dajcie szansę Diablo Immortals. Może nie zastąpi nowej, dużej odsłony, ale jednak nadal czuć tu przywiązanie do marki i wyjątkowy klimat, jakiego nie znajdziecie nigdzie indziej.


BEEP

Część z Was może kojarzyć tę indyczą grę z 2011 roku dzięki drunk-streamowi JJJokera. Niedawno przeszła na model F2P, a jako że tytuł ten jest naprawdę niezgorszą platformówką, warto o niej przypomnieć. W planie bawienie się fizyką czy rozwiązywanie zagadek środowiskowych. BEEP nie zajmie Wam więcej niż 5/6 godzin i nie zawiera żadnych płatnych elementów.


Brink

Zapomniany przez średnią jakość „hit” z 2011 roku. BRINK (twórców Wolfenstein Enemy Territory) na swoje czasy był grą rewolucyjną – otrzymaliśmy bowiem system parkour, nastawione na współpracę tryby gry czy kampanię fabularną (około czterogodzinną, choć nie nastawiajcie się na nic więcej niż walka z botami na mapach z multi). Tryb wieloosobowy oczywiście dziś już jest martwy, jednak kampanię możecie bezpłatnie ograć na Steam. Po wpadce z Brinkiem, twórcy spłodzili całkiem udane, choć nieradzące sobie dziś zbyt dobrze Dirty Bomb.


SpellForce 3 Versus Edition oraz Age of Empires 3

SpellForce to oryginalna seria gier łączących izometryczny RPG oraz RTS-a. Versus Edition jest niejako demem trzeciej części, w którym znajdziecie w pełni działający tryb multiplayer lub z botami oraz jeden scenariusz kampanii dla jednego gracza.

Swoją drogą, od niedawna swój „trial” ma także Age of Empires 3. Ma podobne cechy, tj. trochę kampanii fabularnej i tryb multi z trzema frakcjami, które zmieniają się cyklicznie.


RaceRoom Racing Experience

Rozwijana nadal (po 10 latach od premiery!) gra wyścigowa, która skupia się na bardziej realistycznym podejściu do czterokołowców. Największym problemem będzie dość mała liczba tras i aut w darmowej wersji. Zagracie na Steam.

Jeśli szukacie czegoś świeższego, to warto dać szansę Engine Evolution 2022 lub wydanemu niedawno Engine Evolution 2023.


Darmowych gier godnych uwagi jest oczywiście zatrzęsienie. Polecacie jakieś tytuły? Dajcie znać w sekcji komentarzy lub na naszej grupie fejsbukowej.

Najlepsze DARMOWE gry kooperacyjne


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Rembus

Humanista, pasjonat historii i języków obcych (przede wszystkim angielskiego) oraz j. polskiego. "Pececiarz" od urodzenia, choć posiada obydwie kieszonsolki Sony. Spokojny człowiek, który lubi pisać to, co czytacie :P.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *