Najlepsze modyfikacje do Minecrafta #6: Mody zapomniane
Hit Markusa Perssona ma już ponad 10 lat. Od tego czasu Minecraft daleko się rozwinął, zmieniając się niemal nie do poznania, a każda aktualizacja wprowadzała coraz to ciekawsze mechanizmy.
Wraz z rozwojem gry przychodziło więcej fanów zakochanych w klockowym świecie. Utalentowani technicy zaczęli dorzucać swoje trzy grosze do gry, tworząc tym samym nowe potwory, przedmioty czy całe światy. Dziś o nich – modach. Jakie cuda wykreowane zostały przez umysły i telenty modderów? Zapraszam do lektury!
Wstęp
W czasie pisania tej serii artykułów wspominałem już o wielu modyfikacjach, czy to technicznych, czy magicznych, czy to przygodowych. Prawda jednak jest taka, że wiele z tych dzieł fanów musiało z czasem zostać zapomnianych. Pomimo gigantycznych wyświetleń youtubowej ery Minecrafta, wiele z dzisiaj wspomnianych przeze mnie modów została porzucona lub po prostu zastąpiona lepszymi projektami. Zapraszam więc na prawdopodobnie ostatnią część zestawień modów do Minecrafta, w której prześledzimy najstarsze i zapomniane już modyfikacje.
BuildCraft i Industrial Craft – początek modów technicznych
Jedne z pierwszych i najważniejszych modyfikacji w historii Minecrafta. To od nich zaczął się podgatunek modów zwanych technicznymi. Sami twórcy* BuildCrafta nazywają go antykiem: historia zaczyna się bowiem przy wersji Minecraft Beta 1.4 z 2011 roku (!!!). BuildCraft i Industrial Craft, wraz z Minefactory (obecnie: MineFactorial), dodały do gry złożoną automatyzację i mocne nastawianie na maszynerię – i to na długo przed powstaniem takich gier jak Factorio. Pojawiły się tutaj rudy, które na dobre przeszły do kanonu wszelkich modpacków – miedź, cynk czy ołów. Z nich mogliśmy zbudować najróżniejsze generatory, elektryczne piece, baterie, kruszarki, wiertła, jetpacki i wiele więcej. BuildCraft (którego historię możecie poczytać w tym miejscu) za to był niezastąpiony, jeśli chodzi o rury i silniki, a także automatyczne szyby kopalniane.
Później poszło już z górki: prąd w Minecrafcie stał się codziennością wielu paczek modów. Pojawiły się takie projekty jak EnderIO, Big Reactors (dziś Extreme Reactors), PneumaticCraft, Immersive Engineering czy Thermal Foundation, które też ma już ponad 10 lat. Nie można również zapominać o legendarnym GregTechu, niesamowicie skomplikowanym i czasochłonnym modzie uwielbianym do dziś. Dużo można o tym podgatunku modyfikacji mówić, więc odsyłam do zestawienia najlepszych technicznym modów do Minecrafta (a także do drugiej części owego wpisu).
*Niewiele ludzi wie, że głównym programistą BuildCrafta był Polak – Adrian „asie” Siekierka, który odpowiada również za Fabric!
Forestry
Jak już jesteśmy przy modyfikacjach okołotechnicznych, nie mogę nie wspomnieć o Forestry. Był to dość wszechstronny mod dodający na długo przed oficjalną premierą pszczoły, motyle, plecaki, ogromną ilość drzew, a także parę maszyn – generatory czy automatyczne farmy. Szkoda, że projekt został porzucony po roku 2017, bo brakuje dziś takich modów skoncentrowanych na naturze.
OpenBlocks, Extra Utilities oraz Cyclic
OpenBlocks był kiedyś w większości paczkach modów, dziś o nim nikt nie pamięta. Pomagał on w praktycznie każdym elemencie naszej gry: otrzymaliśmy tutaj takie cuda jak: chodząca za nami skrzynka, spryskiwacze, wiatraki, windy (które do dziś istnieją w osobnym modzie OpenBlocks Elevator), rusztowania (na długo przed ich oficjalnym wprowadzeniem), paralotnie czy doskonale znany Block Placer/Breaker wraz z Vacuum Hopperem. Do dziś wiele rzeczy z OpenBlocks naprawdę by się przydało we współczesnym Minecrafcie.
Extra Utilities oraz Cyclic to niezwykle bliźniacze projekty, jak nie identyczne. Szczególnie szkoda Extra Utilities 2, który będzie doskonale znany fanom paczek „skyblockowych”.
MineChem oraz Alchemistry
Co by nie mówić, raczej nikt się nie dziwi zapomnieniem przez świat moda, w którym – aby dobrze się bawić – musisz znać się na chemii. Pomysł był jednak genialny: każdy przedmiot w grze mogliśmy rozłożyć na czynniki pierwsze (dosłownie), a następnie z pierwiastków tworzyć nowe. Niestety przydatność moda w dzisiejszych czasach jest praktycznie zerowa.
Alchemistry powstał na bazie MineChem, jednak jego rozwój zakończył się w jeden rok.
Mo’ Creatures
W czasach, gdy w grze było zaledwie parę mobów na krzyż (2010 rok!), Mo’ Creatures wydawał się naprawdę sporym modem. Wprowadza(ł) on prawie 60 (!) nowych stworzeń, przyjaznych i nie, oraz cały ekosystem wokół nich. Z dzisiejszej perspektywy ich wygląd odstaje od standardów, a koślawe animacje bardziej śmieszą niż zachwycają. Oprócz nich mamy zupełnie nowy wymiar, w którym zapolujemy na wiwerny. Ze zdobytych przedmiotów możemy stworzyć nowe bronie czy zbroje. Jest to jednak prekursor, który przecież dodawał zwierzęta, które w Minecrafcie zostaną dodane parę lat później: konie, niedźwiedzie, pandy, kozy, pszczoły, lisy i wiele, wiele więcej! Od 2019 roku projekt nie jest już rozwijany, jednak twórca opublikował kod źródłowy, co poskutkowało takimi modami jak Mo’ Creatures Extended, dodający jeszcze więcej zwierząt i potworów.
Clay Soldiers
Gliniane żołnierzyki to dowód, że nie trzeba tworzyć nowych światów czy zaawansowanych mechanik, by dzieło zyskało sławę. Otóż otrzymujemy tutaj możliwość ulepienia tytułowych ludzików z gliny, których można wyposażyć w broń i wypuścić naprzeciw wrogiej armii. I tyle – oglądanie potyczek małych ludzi sprawiało tyle radości, że filmiki z takiej bitwy miały tysiące wyświetleń (DanTDM wykręcił ponad 9 milionów). Dziś czasy się zmieniły i taka zabaw(k)a nie byłaby w żaden sposób logicznie wykorzystywana.
Millénaire
Mod rewolucyjny, bo wyprzedził jedną z większych aktualizacji do Minecrafta o lata. Chodzi o osadników i ich całe wioski – właśnie te rzeczy wprowadza Millénaire. I to w jaki sposób! Na świecie mogliśmy odnaleźć całe cywilizacje (Inuitów, Normanów, Majów itd.), a każda charakteryzowała się inną kulturą i miejscem osiedlania się. Każdy osadnik miał imię, zawód i przypisane interakcje we wiosce. Mogliśmy im pomagać, przynosząc wymagane do rozwoju miasta materiały, oraz wykonując zadania. Frakcje mogły ze sobą rywalizować, a nasze zaangażowanie u danej strony sprawiało, że na przykład zbudują dla nas dom. Modyfikacja była takim hitem, że została przetłumaczona na 13 języków (!), w tym na polski. Ostatnia aktualizacja wyszła w 2021, więc, kto wie — może protoplasta dzisiejszych wiosek powróci?
Ancient Warfare 2
Olbrzymia modyfikacja, która z jakiegoś powodu nigdy nie stała się popularna, a tym bardziej kultowa. Ancient Warfare 2 jest dość podobny do Millénaire, jednak wprowadzał jeszcze więcej nowości. Uproszczając sprawę, tworzy nam się tu prawdziwy RTS: tworzymy bowiem własną armię NPC-ów (wpierw odblokowując każdy typ dzięki badaniom). A raczej własną cywilizację, bo do dyspozycji mamy kopaczy, matematyków, kurierów, duchowieństwo, handlarzy i wielu innych. Każdemu możemy rozkazać coś robić (np. ścinać drzewa), a po świecie gry rozsiane są różne frakcje, z którymi musimy walczyć. A nie wspomniałem jeszcze o nowych budowlach, środkach transportu, maszynach oblężniczych, energii, którą trzeba wytwarzać za pomocą wiatraków, i związanych z nimi automatyzacją… Zaskakujący mod, którego trzeba znać. Podobno twórcy szykują pomału wielki powrót swojego dzieła.
Zeppelin oraz Archimedes’ Ships
Kolejny antyk, który był na ustach wielu youtuberów. W 2011 nikt jeszcze nie myślał, aby w grze można było latać. Zanim tryb kreatywny został udostępniony jako opcja przy tworzeniu świata, gracze mogli się cieszyć… własnymi samolotami! Zeppelin wprowadzał rzecz, która do dziś jest trudna do zaimplementowania w Minecrafcie: płynne przemieszczanie się bloków. Mod umożliwiał własnoręczne zbudowanie dowolnego statku powietrznego, a następnie oderwanie takiej konstrukcji z ziemi (mógł to być również tradycyjny, wodny statek). Pomijając elytrę, Mojang podobny środek transportu dodał dopiero w 2025, w niedawnej aktualizacji z Happy Ghastem.
Archimedes’ Ships uczynił latanie jeszcze przyjemniejszym i płynnym, jednak jego sława nie trwała długo, kończywszy swój rozwój w 2014 roku.
Railcraft oraz Steve’s Carts
Były statki i samoloty, teraz czas na kolej. Railcraft był spełnieniem marzeń dla fanów budowania znacznie efektowniejszych i efektywniejszych tras niż tylko te z wagonikami. Chyba jeszcze większą renomę zdobył bliźniaczy Traincraft. Pomimo że po drodze (he, he) powstały takie projekty jak Create, Railcraft nadal ma swoje grono fanów – parę lat temu powstał „remake” o podtytule Reborn.
Steve’s Carts nie skupiał się może na pociągach, a bardziej na samych wagonikach. Były one świetne do automatyzacji – mogliśmy stworzyć automatyczne farmy, na przykład drzew, a także takie kurioza jak ruchome wieżyczki. Kod projektu jest udostępniony dla wszystkich, więc co jakiś czas można zauważyć porty do nowszych wersji gry, jednak sam mod nie jest już dziś często spotykany.
Witchery oraz Morph
I na koniec dwa mody, w które nigdy się nie zgłębiałem, a jednak zakorzeniły mi się w pamięci. Witchery jest całkiem spore – jak nazwa wskazuje, zajmiemy się tu magią (czarodziejstwem). Latające miotły, rytuały, demony, likantropia i wampiryzm, laleczki voodoo, nekromancja… Uff, to była mocna modyfikacja! Zwiastun na dole pochodzi ze współczesnego remake’u tamtej modyfikacji.
Morph nie dodawał żadnych nowości – oprócz jednej: możliwości zamiany w każdego moba w grze. Tak więc dla przykładu jako pająk mogliśmy wspinać się po ścianach. Całkiem przydatny dodatek.
Cała seria – Mody do Minecraft
Macie swoje ulubione mody do MC? Zapraszam do zostawienia komentarza, na przykład na naszej grupie facebookowej.
Strona główna › Fora › Najlepsze modyfikacje do Minecrafta #6: Mody zapomniane