Rok 2020 okiem Testerów – podsumowanie ubiegłego roku

Nie będę ukrywać. Rok 2020 był masą wydarzeń dosyć niefortunnych. Zaczynając od pewnego Chińczyka, który postanowił zjeść zupę z nietoperza, poprzez zwarcie na linii USA—Iran, kończąc na wielkiej kwarantannie. W sumie podczas sylwestra obserwowałem niebo, patrząc, czy nie pojawia się tam pasek życia Godzilli.

Ale my nie o tym. Na początku tego roku zrobiliśmy drobne prognozy na temat gier, na które czekamy – możecie je przeczytać TUTAJ. Wraz z kilkoma członkami redakcji postanowiliśmy rzucić okiem na ubiegłoroczny rynek gier. Nie oszukujmy się – to one rozświetlały nam mrok tych dni w zamknięciu.

Okiem Miłosza

Będąc czujnym obserwatorem świata gier ciężko jest nie dojść do wniosku, iż rok ten był w branży bardzo ubogi. Ot, trochę remasterów, nieco sequeli i kilka faktycznie udanych debiutów, jeśli chodzi o tytuły AAA. Zaś gier indie, które to zawsze będą leżeć najbliżej mego serca, było w tym roku jak na lekarstwo. Trudno jest jednak obecnie wymagać od deweloperów więcej – w końcu na skutek sytuacji epidemiologicznej mierzymy się z najbardziej wycieńczającymi dwunastoma miesiącami od lat. Pozostaje tylko mieć nadzieję, iż niedługo wszystko wróci do normy i znów będziemy mogli zacząć normalnie funkcjonować. Od razu powiem, że w tym roku nie miałem przyjemności obcować ze zbyt dużą liczbą tytułów. W oczekiwaniu na premierę nowego PlayStation grałem w to, na co pozwalał mi mój 4-letni laptop gamingowy. Na całe szczęście Supergiant Games w tym roku nie zawiodło, dostarczając przecudownego (i przy okazji świetnie zoptymalizowanego) Hadesa. Świetny styl graficzny, bardzo niejednorodny model walki i nieprawdopodobna ścieżka dźwiękowa to tylko niektóre zalety tej produkcji. Mógłbym się długo rozwodzić nad jej wspaniałością (w grze spędziłem już grube setki godzin), więc najlepiej będzie, jak po prostu odeślę was do naszej recenzji tego cuda (link wyżej). Jeśli jesteście fanami roguelike’ów – pozycja obowiązkowa!!!

Okiem Łukasza

Rok 2020 względem gier nie był tak zły, jak względem pozostałych sfer życia. Trafiły do nas takie gry jak Tony Hawk’s Pro Skater 1+2 czy Final Fantasy VII Remake. Ogrywałem także AC Valhalla – którego recenzję, nawiasem mówiąc, możecie obejrzeć tutaj. Jednak najlepiej bawiłem się przy Ghost of Tsushima. Wspaniała oprawa audiowizualna, postacie, które zapadają w pamięć, oraz głaskanie lisków! Dla mnie zdecydowanie to jest gra zasługująca na miano majstersztyku mijającej generacji. Poza tym grałem w remake Mafii (tak, to ta podróbka GTA), NiOh 2 (zazdroszczę cierpliwości – przyp. DatMefju) oraz Doom Eternal (zazdroszczę mordowania bestii piekielnych – przyp. DatMefju). Przy wszystkich tych tytułach bawiłem się bardzo dobrze.

Moim okiem

Jak dla mnie rok 2020 był bardzo dobry pod względem gier. Wyszedł Cyberpunk (w którym mam prawie 70 h), który mimo zabugowania jest tytułem świetnym. Wyszedł Serious Sam 4, czyli powrót do klasycznych bad assów jako postaci głównych. Wyszła w końcu wersja 1.0 Factorio, czyli symulatora dywanów (mrugnięcie okiem do Lady Muppeth). Ograłem też kilka early accesów, które są mieszanką survivalu oraz budowy fabryk – Satisfactory (kolejne 70 h) oraz Volcanoids. Z napięciem obserwuję rozwój Postala 4, a o Temtem słyszałem, że powoli traci graczy. Terraria dostała ostatni, finalny duży update, przez co na bite 30 h byłem wyłączony z życia.

Przy Satisfactory, gdy tylko znajdę czas, czeka mnie minimum 70 godzin dalszej rozgrywki. W sumie koledzy redakcyjni próbują mnie namówić do napisania recenzji, więc, kto wie, może niedługo ją dostaniecie. W Cyberpunku mam zamiar ograć wszystkie zakończenia; zatrzymałem się przy tym ukrytym, ale dostęp do niego będę miał dopiero, gdy cofnę się o 20 godzin w rozgrywce i rozegram pewien fragment w inny sposób. Mam też do rozegrania dodatki w Minecraft Dungeons. W skrócie – początek roku całkiem pracowity.

Okiem Rembusa

Rok 2020 był chyba najbardziej „growym” rokiem w historii. Elektroniczna rozrywka stała się ostatnią deską ratunku w czasie pandemii, aby nie oszaleć i utrzymać jakieś pozory normalności. Dlatego też takie gry jak Fall Guys, Among Us (który zdobył dwie statuetki The Game Awards), Project Winter, czy pod koniec roku Euro Truck Simulator 2Rust, biły rekordy popularności – graliśmy, aby wrócić do społeczności. Jednak pomijając pandemię, przytrafiły się także gry, które zapamiętam na zawsze. Grą roku jest dla mnie The Last of Us Part II, niebywale kontrowersyjna gra, która zmusiła nawet grono spoza graczy do przemyśleń. TLoU2 ogląda się jak dobry serial, a grając odczuwasz spektrum emocji, od strachu po spokój. Nawet taki „mały szczegół”, jak trafienie w nas strzałą, odczuwamy całym sobą. Emocje zawdzięczamy świetnej muzyce, realistycznym animacjom, dobrze zarysowanym postaciom czy fantastycznej grafice. Dużo osób krytykuje dzieło Naughty Dog; po części zgadzam się, że fabuła mogłaby być lepsza, ale patrząc na nią jako osobną grę – to szczytowe osiągnięcie branży.

Z innych wydarzeń i tytułów zeszłego roku mogę wspomnieć o:

  • Microsoft Flight Simulator to największy i najpiękniejszy otwarty świat, jaki kiedykolwiek powstał.
  • Half-Life: Alyx to najlepszy przykład na to, że VR i samo Valve nadal żyją.
  • Ghost of Tsushima to skarbnica dobrych pomysłów, które powinny pojawiać się w nowych grach (vide: wiatr jako nawigacja).
  • Final Fantasy VII RemakeMafia: Definitive Edition to przykłady, jak robić remaki.
  • Cyberpunk 2077 to na ten moment wczesny dostęp, ale za pół roku dorówna Wiedźminowi 3. To też naukowy przykład, jak hype się sprzedaje i ile zła może wyrządzić.
  • Valorant to dowód, że CS:GO może mieć konkurencję.
  • Marvel’s Avengers to dowód, że licencja nie udźwignie słabej gry.
  • Call of Duty: Warzone oraz Genshin Impact to najlepsze darmowe gry, jakie widzieliśmy od dawna. I to dowód na to, że free-to-playe zarabiają na tym rynku najwięcej.
  • PS5Xbox Series X|S to ewolucja, zamiast rewolucji.
  • 2020 to ostatecznie przykra prawda, że mój komputer nie daje rady już z najnowszymi produkcjami. Assassin’s Creed Valhalla czy Cyberpunk 2077 pokazały, że czas na przesiadkę na lepszy model.

Podsumowując – w tym roku każdy mógł znaleźć coś dla siebie. I każdy mógł poczuć się usatysfakcjonowany. A jak to było u was? Czy ten rok był według was satysfakcjonujący? Jakie gry wam się najbardziej podobały? Zachęcamy do zostawienia komentarzy.


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

DatMefju

Student Informatyki, fan gier RPG, klasyków i Survivali. Marzy o tym, by było go stać na serwer Minecrafta z modami. Wierzy w powodzenie remake'u Gothica

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *