RETROMANIAK #81 — Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3. Recenzja [PS2]

Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3 zabiera nas do świata Smoczych Kul, gdzie przyjdzie nam zmierzyć się ze złymi Saiyanami, toczyć zacięte pojedynki na planecie Namek, brać udział w turnieju Cella czy walczyć u boku ulubionych postaci z serialu.

Budokai Tenkaichi jest serią bijatyk z widokiem zza pleców bohatera. „Trójka” stanowi zwieńczenie całego cyklu i przez wiele osób uważana jest za jedną z najlepszych gier o Smoczych Kulach. (Wspomniana gra znana jest w Japonii pod tytułem Dragon Ball Z: Sparking! METEOR). Co istotne, nie należy mylić jej z serią Budokai – ta jest bardziej klasyczną bijatyką, z widokiem „od boku”.

ŚWIAT

O świecie Smoczych Kul słyszał chyba każdy. Swego czasu serial emitowany w telewizji sprawiał, że polskie podwórka w latach dziewięćdziesiątych pustoszały niemal momentalnie. Gra pozwala nam na ponowne rozegranie wszystkich najważniejszych walk, które odbyły się w trzech głównych seriach anime (Dragon Ball, Dragon Ball ZDragon Ball GT), a także pokrywa wydarzenia przedstawione w filmach kinowych. Za tym idzie cała masa wojowników w różnych formach i transformacjach. Twórcy umieścili w grze miniencyklopedię objaśniającą nam ich historię. Oczywiście możemy też zbierać tytułowe Smocze Kule! Po zebraniu wszystkich siedmiu w menu głównym pojawia się opcja przyzwania jednego ze smoków – tych z kolei jest trzech i każdy z nich ma inne życzenia do spełnienia. Tytuł aż ocieka zawartością! Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3 to niekwestionowany hit; na tyle duży, że kolejne bijatyki z uniwersum Dragon Balla (serie Raging Blast, Ultimate Tenkaichi oraz Xenoverse) porównywane były właśnie z recenzowaną teraz grą.

dragon ball z budokai tenkaichi 3 recenzja

ROZGRYWKA

Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3 jest dosyć nietypową bijatyką i zdecydowanie różni się od np. Mortal Kombat czy Tekkena. Tutaj postacie nie tylko poruszają się w trzech płaszczyznach, ale mogą też swobodnie latać w powietrzu. Areny walk zawierają elementy, które możemy niszczyć i ograniczone są barierą w formie widzialnej siatki. Ta z resztą niejednokrotnie przeszkadza nam w czasie walki, uniemożliwiając ucieczkę przed atakiem.

Gra jest jedną z tych bijatyk, w których sterowanie jest względnie jednolite dla każdej postaci. Ataki wszystkich bohaterów wyprowadzamy tymi samymi kombinacjami przycisków; cała zabawa polega na zapamiętaniu, jakim wachlarzem ciosów dysponujemy i jak możemy wykorzystać tę wiedzę w walce. Osobiście w moje gusta lepiej trafiała „dwójka”, która była trochę mniej intuicyjna i przy tym bardziej wymagająca.

dragon ball z budokai tenkaichi 3 recenzja

Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3 mamy do dyspozycji kilka interesujących trybów, takich jak np. Mission 100, gdzie mierzymy się z kolejnymi wojownikami, bądź Sim Dragon, w  którym przed starciem mamy możliwość ograniczonego przygotowania się poprzez np. trening. Co ciekawe, mamy też Disc Fusion, dzięki któremu możemy odblokować dwa nowe tryby gry! Potrzebujemy do tego płyt z poprzednimi częściami Budokai Tenkaichi.

W grze mamy trzy sloty na modyfikację postaci. Dokładając różne elementy, możemy podnieść żywotność postaci, skrócić czas ładowania paska energii lub zmniejszyć ilość pasków życia na rzecz siły ciosów. Możliwości jest bardzo dużo!

GRAFIKA I DŹWIĘK

Wizualnie jest przyzwoicie, jak na możliwości PlayStation 2. Zastosowano tutaj cell-shading, dzięki któremu uzyskana została charakterystyczna stylistyka z anime. Po kilku porządnych ciosach na postaciach widać ślady przemocy. Twórcy zadbali o odwzorowanie znanych z serialu czy filmów kinowych lokacji. Szczególnie dobrze prezentuje się miasto – w czasie intensywnych walk budynki ulegają swobodnej destrukcji. Wszystko wykonane jest starannie, przy okazji całkiem nieźle oddając ducha serialu z TV.

Ścieżka dźwiękowa jest bardzo kontrowersyjną sprawą w tej grze. O ile nie mogę doczepić się do muzyki odtwarzanej w czasie walk, o tyle świadomość, że została ona wstawiona w miejsce oryginalnej ścieżki opartej na serialu, dotyka mnie niezmiernie. Japońskie wydanie recenzowanej gry, czyli Dragon Ball Z: Sparking! METEOR, posiada utwory, które bazują na muzyce znanej z anime. O ile lepszą grą byłby Budokai Tenkaichi 3, gdyby zawierał oryginalne brzmienia z kultowego serialu animowanego. Nie rozumiem, dlaczego w europejskim wydaniu ścieżka dźwiękowa została kompletnie zmieniona. Potężny minus do klimatu walk. Skandal!

dragon ball z budokai tenkaichi 3 recenzja

JAKOŚĆ

Ilość postaci, wliczając wszystkie możliwe transformacje, jest bardzo duża. Niestety wiele z nich niepotrzebnie się pojawia, a co najmniej kilkanaście z nich mogłaby ustąpić miejsca bardziej ambitnym wojownikom. Prawie wszyscy Saiyanie pojawiają się w formie wielkich małp – nikt ich nie widział w anime. Programiści dali nam np. małą Chi-Chi, Babidiego czy Aralę – nie mam pojęcia, co kierowało nimi, oddając nam w ręce taką obsadę… Gdzie sługusy Garlic Juniora? Gdzie Hatchiyack? Android 14 i 15? Gdzie chociażby Goten z Dragon Ball GT? Oj, wiele można byłoby pozmieniać; ale cóż…

Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3 większość postaci walczy tak samo. W bezpośrednich starciach tłuczemy dwa przyciski na krzyż. Wyjątkowo irytujący jest system specjalnych ataków – wykonuje się je poprzez wciśnięcie L2 i dodanie trójkąta wraz z kierunkiem, w zależności od ciosu, który chcemy wykonać. W efekcie łapiemy się na stosowaniu 3-4 pułapek na przeciwniku; co nie jest może aż tak złe – w końcu w wielu bijatykach zdarzało się nam powtarzać wyuczone kombinacje jedna po drugiej – ale spłyca to rozrywkę.

OCENA

Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3 jest dosłownie napakowany zawartością. To solidna pozycja gwarantująca setki godzin zabawy. Ilość poukrywanych w grze sekretów jest bardzo duża, a ich odblokowanie z pewnością sprawi frajdę każdemu fanowi serii o Smoczych Kulach! Gorąco polecamy i wracamy do gry; Gokū i reszta Z Fighters potrzebują nas!

 

Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3
7.8/10
  • Świat: 9/10
  • Rozgrywka: 9/10
  • Grafika: 7/10
  • Dźwięk: 6/10
  • Jakość: 8/10
Dragon Ball Z: Budokai Tenkaichi 3 to świetna bijatyka, która pozwala nam odegrać walki z ulubionego serialu naszego dzieciństwa. Dołącz do Gokū, Gohana, Vegety i Piccolo, aby ponownie uratować świat Smoczych Kul!
Platforma testowa PS2
  • +Modyfikacja statystyk itp.
  • +Bardzo dynamiczne walki
  • +Świetnie odwzorowane lokacje, znane z materiału źródłowego
  • Dużo niepotrzebnych postaci
  • Ścieżka dźwiękowa inna niż w oryginale!
  • .
  • .
  • .
  • .
  • .

Jak oceniamy gry?


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Michał Jankowski

Kiedyś nałogowo grał w Tony Hawka, dziś miłośnik gier roleplay i rpg - grind to dla niego podstawa. Mimo słabości do ubiegłych generacji nie pogardzi czymś świeżym. Z wykształcenia andragog, prywatnie gracz z dwudziestoletnim stażem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *