Władca Pierścieni: Powrót króla – recenzja po latach [PS2]

W listopadzie ubiegłego roku gra Władca Pierścieni: Powrót króla obchodziła swoje siedemnaste urodziny. Jako że obecnie wychodzi bardzo mało nowych gier, to warto powspominać stare dobre tytuły na PlayStation 2.

Władca Pierścieni: Powrót króla jest typową grą akcji z elementami RPG. Gra została stworzona przez dwa studia: Visceral GamesEA Redwood Shores. Wydawcą tytułu była firma Electronic Arts. Produkcja powstała w całości na podstawie oficjalnej licencji filmowej.

Świat

Gra przedstawia wydarzenia znane z filmu oraz z tomu „Powrót Króla”. Do dyspozycji dostajemy trzynaście misji oraz sześciu bohaterów. Do każdego poziomu przypisano określoną postać (lub postacie); i tylko grając nią (nimi) można ukończyć dany etap. Po pierwszej misji są do wyboru trzy ścieżki: Gandalfa; Aragorna; Legolasa i Gimliego lub Sama. W ostatniej – gramy Frodem. Po zapoznaniu się ze wszystkimi wątkami fabularnymi dostajemy do wyboru trzy nowe postacie: Merry’ego, Pippina i Faramira. Dopiero wtedy zyskujemy możliwość przejścia każdego etapu każdą postacią; za wyjątkiem pierwszej misji w Helmowym Jarze. Poza wątkiem głównym jest też kilka dodatkowych trybów. Ponadto twórcy dodali wywiady z różnymi aktorami, którzy wcielili się w znane postacie z trylogii Tolkiena w filmowej adaptacji.

W toku fabuły odwiedzimy: Minas Tirith, Helmowy Jar, obrzeża Isengardu, Ścieżkę Umarłych, Osgiliath, Pola Pelennoru, Cirith Ungol czy Czarną Bramę. Wszystkie te lokacje odpowiadają książkowym i filmowym wyobrażeniom. Mają one zamknięty charakter, a gra prowadzi nas, jak po sznurku, od punktu A do punktu B. Bywają momenty, że musimy pokonać pewną liczbę przeciwników lub uratować kogoś przed siłami zła. Na niemal każdym poziomie wpleciono wstawki filmowe z oryginalnej trylogii. Czasami film przenika się z grą, tworząc płynne przejście do akcji.

Okno wyboru postaci.

Przeciwnikami w grze są istoty znane z Tolkienowskiej trylogii. Mamy przyjemność eliminowania orków, trolli, nieumarłych, uruk-hai czy pająków. Spotykamy też ulepszone wersje niektórych wrogów, posiadających na przykład zwiększoną żywotność lub posługujących się tarczami. Poza tym natrafimy na kilku bossów.

Rozgrywka

Najważniejszym elementem rozgrywki jest eliminowanie przeciwników. Za każdego pokonanego wroga otrzymujemy ocenę: nieźle, dobrze, znakomicie i idealnie. Zależy ona od stopnia „naładowania” mnożnika uderzeń – im więcej uderzeń zadanych w nieprzerwanym ciągu, tym wyższa nota.

Każdą misję przechodzimy na ocenę. Zabijanie wrogów w jak najlepszym stylu jest ważne, ponieważ dzięki temu zyskujemy więcej punktów doświadczenia. One z kolei przekładają się na poziomy. Co więcej, kumulują się po każdej misji i włączają do wspólnego zasobu wszystkich bohaterów. Punkty doświadczenia wydajemy na umiejętności użytkowe (związane z walką) lub umiejętności pasywne. Istnieje też możliwość wykupienia danej umiejętności nie dla jednej, lecz dla wszystkich postaci mogących jej użyć. Koszty tego działania są wyższe, ale po osiągnięciu daną postacią odpowiedniego poziomu, skill może zostać automatycznie użyty. Ostatnie umiejętności odblokowują się na dziesiątym poziomie.

Każda postać ma odmienny ekwipunek, zgodny z uniwersum „Władcy Pierścieni”. Na przykład Legolas posługuje się swoimi dwoma mieczami, lecz walka tym orężem nie powoduje dużych obrażeń. Elf o wiele lepiej spisuje się w walce z dystansu i zadaje wówczas większe obrażenia.

Nasza postać zawsze ma do wyboru broń białą i dwa możliwe ciosy: szybki oraz silny. Jest też wspomniana możliwość ataku z dystansu, odepchnięcie czy zablokowanie ciosu. Zakupione umiejętności pozwalają tworzyć różne kombinacje – są one o wiele skuteczniejsze i podwyższają noty za pokonanie wroga. W idealnym trybie eliminujemy wrogów niczym Aragorn w Amon Hen.

Noty za pokonanie wroga.

W grze są również elementy typowe dla gier akcji – tutaj trzeba otworzyć bramę, tam strzelić z katapulty, gdzieś indziej rzucić włócznią, bo na przykład silni przeciwnicy reagują tylko na tę broń lub na silne ciosy.

Władca Pierścieni: Powrót króla ma dwa tryby: dla jednego gracza oraz tryb kooperacji. Tu mała uwaga – jeżeli nie gramy sami, to opisana przeze mnie dostępność postaci wygląda nieco inaczej. Ponadto po ukończeniu gry twórcy dają nam ściągę z listą kodów do gry.

Grafika i dźwięk

Pod względem graficznym gra Władca Pierścieni: Powrót króla wypada bardzo dobrze. Postacie, wrogowie i lokacje są bardzo dobrze odwzorowane. Nie ma żadnych niedociągnięć w teksturach, wszystko jest przejrzyste i ładne jak na 2003 rok i ówczesne możliwości technologiczne. Czasami tylko, w przerywnikach filmowych stworzonych na podstawie grafiki z gry, widać niewyraźne elementy, szczególnie na etapie tworzenia postaci. Przejścia między grą a filmem zostały natomiast zrobione kapitalnie.

Podczas wyboru misji, na ekranie podsumowującym lub w trakcie rozgrywki natkniemy się na klimatyczną ścieżkę dźwiękową z filmowego „Władcy Pierścieni”. Brzmi ona nieźle nawet na starszym telewizorze. Troszeczkę gorzej wypadają dźwięki walki czy odgłosy przeciwników, mimo wszystko oprawę audio można uznać za bardzo dobrze wykonaną.

Jakość

Gra działała na poczciwym PlayStation 2 bardzo dobrze. Uruchomiła się za pierwszym razem bez błędów. Ani razu się nie zacięła, ani nie wyłączyła. Jedynym kłopotem były częste spadki FPS, szczególnie w sekwencjach walki. Wstawki filmowe potrafiły „wariować”, ale tylko w sytuacjach, gdy graliśmy bohaterem nieprzypisanym do danego poziomu. Trzeba mieć jednak na uwadze, że w starych grach takie błędy były powszechne i nie warto przez to mocno obniżać końcowej oceny.

Bardzo przyjemnie wypadła też polska wersja językowa. Choć to tylko napisy, to jednak były one odpowiednio skonstruowane i nie odstawały od całości wykonania.

Polska instrukcja w grach na PS2 to skarb.

Ocena

Jakże przyjemnym uczuciem był powrót do tego tytułu. Gra, mimo słabej rozdzielczości, nadal dostarcza wiele frajdy. Jeżeli jakiekolwiek tytuły mają jeszcze powstać na licencji filmowej, to Władca Pierścieni: Powrót króla jest idealnym przykładem, na którym warto się wzorować. Jeśli ktoś jeszcze jakimś cudem nie grał w tę grę, to koniecznie musi to nadrobić. Tytuł niestety nie jest dostępny w dystrybucji cyfrowej, więc chętni muszą kupić wersję na stare konsole.

 

Władca Pierścieni: Powrót króla
9/10
  • Świat: 9/10
  • Rozgrywka: 9/10
  • Grafika: 9/10
  • Dźwięk: 9/10
  • Jakość: 9/10
Władca Pierścieni: Powrót króla to kapitalna gra akcji, wyjątek wśród tytułów powstałych na podstawie licencji filmowej, cieszących się powodzeniem ze względu na świetne wykonanie. Mimo średniej jakości rozdzielczości produkcja nadal potrafi bawić zarówno w trybie single player jak i w kooperacji.

Platforma testowa PS2

  • PlayStation 2 Slim
  • +Kapitalna rozgrywka
  • +Fantastyczna oprawa audiowizualna
  • +Dobra krótka przygoda na podstawie oficjalnej licencji filmowej
  • +Przyjemna eliminacja wrogów przy pomocy znanych i lubianych postaci
  • +Świetny tryb kooperacji
  • Czasami spadki FPS
  • .
  • .
  • .
  • .

Jak oceniamy gry?


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Patryk Wieżewski

Pasjonat gier wideo od najmłodszych lat. Lubi wszystkie gatunki gier, ale serię Resident Evil wielbi ponad inne. Poza graniem uwielbia koszykówkę i gry planszowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *