The Medium – recenzja [PC]

Twoje oczy każdego dnia szukają głębi w świecie materialnym. Perspektywa tylko jednej rzeczywistości jest dla Ciebie nie do przyjęcia. Chciałbyś wybiec gdzieś dalej, zobaczyć, co jest po drugiej stronie. Jak wygląda świat duchowy? Na szczęście dzięki grze The Medium teraz masz szansę tego doświadczyć.

Krakowskie studio Bloober Team wyspecjalizowało się w tworzeniu horrorów. Ich poprzednie produkcje stawiały na perspektywę pierwszej osoby i skupiały się na wykreowaniu momentów, w których gracz podskoczy ze strachu. Odmiennym torem poszli twórcy przy tworzeniu The Medium, zmieniając perspektywę na trzecioosobową. Taki widok jest trudniejszy w okazywaniu elementów grozy i wzbudzaniu w graczach poczucia lęku. Przy tym rozwiązaniu trzeba w większym stopniu skupić się na wytworzeniu przerażającego klimatu i ubrać go w interesujące ramy fabularne. Bloober Team tego dokonało, ale po kolei…

Dziękujemy studiu Bloober Team za dostarczenie klucza do gry.

Świat

The Medium nie jest klasyczną grą z perspektywą trzecioosobową. Twórcy dokonali ciekawego zabiegu w związku z pracą kamery. Nie jest ona dynamiczna, jest statyczna, a w niektórych sytuacjach się obraca, oddala lub przybliża. Bloober Team nawiązało do klimatu starszych gier przygodowych, w których ważnym aspektem było odpowiednie ustawienie się w lokacji, aby dotknąć konkretnego punktu interakcji.

Gra jest przesiąkniętą polskością. Klimat lat 90. wylewa się z ekranu w każdym detalu gry. Nie ma znaczenia, czy zwiedzamy hotel Niwa, puste ulice, mroczny las czy stare ruiny. To nasz szary, piękny kraj w całej swej okazałości na ekranie monitora. W końcu akcja gry dzieje się w Krakowie. Same lokacje, otoczenie, uzupełnienie przestrzeni nadają klimatu grozy i wprowadzają nutkę dreszczyku. Mimo tego The Medium nie jest pełnoprawnym horrorem, bo w grze nie ma żadnego momentu, w którym ciarki przechodzą po ciele. Oczywiście wiele z miejsc ze świata materialnego można ujrzeć w zupełnie nowym odbiciu – w świecie duchowym. Twórcy gry prowadzą nas jak po sznurku, niektóre lokacje mają lekko otwartą formę, ale i tak docieramy do jednego, konkretnego punktu. Większość miejsc akcji w grze ma zamknięty, klaustrofobiczny charakter.

Miejsca do interakcji zawsze są wyznaczone

Głównym bohaterem gry jest Marianna, czyli tytułowe medium, potrafiące dostrzegać zarówno świat materialny, jak i duchowy. Fabuła rozpoczyna się od smutnego dla protagonistki wydarzenia, a w wyniku tajemniczej wizji decyduje się ona na podróż w nieznane, aby rozwikłać zagadkę swojej przeszłości. W grze napotkamy wiele świetnie napisanych postaci, prezentujących odmienne podejście i bardzo pasujących do świata gry. Rozmowy, które prowadzą, mają ciekawą linię dialogową. W grze sterujemy przede wszystkim Marianną, ale występują również dwie sekwencje, w których wcielamy się w innego bohatera. On również posiada podobne umiejętności co główna bohaterka, ale używa ich w nieco innym wydaniu. Historia jest bardzo mocną stroną The Medium. Swoją niezwykłością zachęca do konsumowania i nieodrywania oczu od ekranu monitora.

ROZGRYWKA

Nowa gra studia Bloober Team wprowadza kolejne mechaniki bardzo cierpliwie. Nie rzuca graczom od razu wszystkiego, co ma do zaoferowania, a spokojnie dozuje doświadczenia, zachęcając do całościowego poznania tytułu. W dużej mierze The Medium jest grą przygodową, w której chodzimy i doświadczamy interakcji z otoczeniem w konkretnych miejscach przygotowanych przez twórców. Napotykamy elementy tekstowe opisujące uniwersum gry, zbieramy przedmioty do naszego ekwipunku, które później wykorzystamy przy rozwiązywaniu zagadek, lub oglądamy elementy świata materialnego, aby zgłębić losy świata. Twórcy ułatwiają rozwiązywanie zagadek poprzez konkretnie wyznaczone miejsca, w których należy wykonać jakąś czynność. Czasami trzeba połączyć przedmioty z ekwipunku, aby prawidłowo rozwikłać tajemnicę gry. Niekiedy podczas używania przedmiotu mamy ciekawszą interakcję niż zwykłe kliknięcie w lewy przycisk myszki. Zagadki środowiskowe mają prosty charakter, jedynie dwie z nich, umieszczone na końcowym etapie gry, są naznaczone większym stopniem złożoności.

Największym walorem The Medium jest jednoczesne granie w dwóch światach. Równoległe działanie w świecie materialnym i duchowym to niesamowite przeżycie. Za każdym razem, kiedy mogłem doświadczyć dualizmu, wpadałem w wir zachwytu i szczęścia, bo to kapitalnie wykonana mechanika. Standardowo gracz wpatruje się w środek ekranu i obejmuje swoimi oczyma wszystkie jego kąty, wiedząc jednocześnie, że w centrum monitora będzie działo się najwięcej. Granie w dwóch światach przypomina rozgrywkę z drugą osobą na podzielonym ekranie, z tym wyjątkiem, że tym razem to Ty musisz się skupić na obu częściach w tak samo ważnym stopniu. Z poruszaniem się w dwóch wymiarach wiąże się fakt, iż Marianna może opuszczać swoje ciało i  wykonuje wówczas czynności jedynie w świecie duchowym. Jednak nie może tam przebywać za długo, gdyż każda sekunda powoduje, że jej obraz zanika.

Jednoczesne granie w dwóch światach to najlepszy aspekt The Medium

W świecie duchowym występują miejsca mocy duchowej, w których nasza bohaterka czerpie energię potrzebną do wykonania kolejnych czynności mających wpływ na świat materialny. Na niektórych rzeczach musimy zastosować widzenie, aby poznać jego historię. Ten sam mechanizm czasami wykorzystujemy w przemierzanych lokacjach, aby odnaleźć trudno dostępny przedmiot. Ta moc przydaje się również do tworzenia aury, która chroni przed obrażeniami od ciem. Niekiedy zdarzy się nam odtworzyć scenę z przeszłości poprzez proste wykreowanie obrazów postaci w świecie duchów. Poza tym w The Medium występują sekwencję ucieczki przed potworem. Niekiedy złowrogi stwór zagna nas w takie miejsce, że będziemy musieli się obok niego prześlizgnąć, a czasami wstrzymać oddech, aby nas nie odnalazł i nie zakończył naszego żywota. W niektórych sytuacjach gra daje możliwość zranienia potwora. Twórcy wykorzystali też klasyczny motyw lustra jako miejsca przechodzenia między wymiarami.

Grafika i dźwięk

Twórcy skupili się na konkretnym ukazaniu historii i świata gry. Nie chcieli zatracić gracza w odmiennym torze rozgrywki niż jeden preferowany. Szkoda, że przy tym rozwiązaniu uciekli się do najprostszych rozwiązań typu niewidzialna ściana, której nie da się pokonać, czy malutka kłoda lub kamień, których nasza bohaterka nie może ominąć. Mimo iż gra prezentuje się wyśmienicie pod kątem fotorealizmu, to jednak niektóre modele odstają od całości wykonania. Mnie najbardziej raziły drobne niedoskonałości w modelach twarzy oraz otoczenia, szczególnie w drzewach. Czasami te minimalne usterki wpisywały się w klimat gry i nie psuły ogólnego wrażenia, ale sprawni obserwatorzy mogą mieć punkt zaczepienia do narzekania.

Przerywniki filmowe zostały wykonane bardzo dobrze, a największe wrażenie robią te odbywające się jednocześnie w dwóch wymiarach. Elementy otoczenia zostały wykonane stosownie do klimatu gry, ale jak na te wymagania sprzętowe, to należałoby wymagać więcej. Niekoniecznie w kwestii ukazania świata duchowego, bo tam tekstury są fenomenalne, ale w świecie materialnym można co nieco poprawić.

Spodziewałem się więcej po ścieżce dźwiękowej. Twórcy zalecali granie w słuchawkach, a ja, zasiadając do tytułu, żywiłem przekonanie absolutnego wrycia w fotel właśnie przez muzykę. Dźwięki wpisują się wprawdzie w klimat gry (odgłosy i szepty nadają przerażającego nastroju, tak samo jak tupnięcia i kroki), ale znając wcześniejsze realizacje studia, spodziewałem się, że twórcy spróbują straszyć dźwiękiem na każdym polu, a tak nie było. Końcowy utwór i ten, który pojawia się przy napisach końcowych, zostaną mi w pamięci na długo, ale mimo to czuję się lekko zawiedziony, bo spodziewałem się wyniku poza skalę, a jest tylko dobrze.

Źródła mocy duchowej mają ważne znaczenie w świecie duchowym

JAKOŚĆ

Twórcy zaliczyli drobną wpadkę w kwestii późnej godziny premiery oraz drobnych problemów z pobraniem aktualizacji do wcześniej udostępnionej gry. Jednak nie to stanowi problem The Medium pod względem jakości. Przy solidnej konfiguracji sprzętowej i graniu na wysokich ustawieniach gra potrafiła się na moment lekko przyciąć, zarówno podczas zwykłego przemierzania lokacji, jak i przy przerywniku filmowym. Czasami uświadczyć można spadki FPS-ów, ale nie na tyle dużych, aby odbierały radość z grania.

Szkoda, że przy całej polskości gry nie ma polskiego dubbingu. Polscy aktorzy wykonali kawał dobrej roboty i należało docenić ich pracę poprzez nagranie kwestii dialogowych, a nie tylko dodanie napisów.

OCena

Od samego początku nie miałem wątpliwości, iż The Medium będzie kapitalną grą. Nie zawiodłem się ani trochę. Dostałem fenomenalny produkt, przy którym świetnie się bawiłem. Każdy element gry został wykonany z pieczołowitą starannością. Jestem dumny ze studia Bloober Team, że w tak świetnym stopniu potrafili odwzorować polski klimat. Już nie mogę się doczekać tego, jaką kolejną rewelacyjną grę zaprezentuje nam krakowskie studio. The Medium to pozycja obowiązkowa dla każdego gracza.

 

The Medium
9.2/10
  • Świat: 10/10
  • Rozgrywka: 10/10
  • Grafika: 9/10
  • Dźwięk: 9/10
  • Jakość: 8/10
The Medium to interesująca gra z pogranicza przygodówki i horroru. Studio Bloober Team zaprezentowało świetny pokaz oprawy audiowizualnej i ubrało go w interesujące ramy fabularne, puentując to ciekawymi mechanikami, z uwzględnieniem grania w dwóch światach jednocześnie.

Platforma testowa PC

  • Procesor: Intel Core i9-9900KF
  • Monitor: 24 cali MSI Optix MAG 241CR
  • Grafika: NVIDIA GeForce RTX 2070 Super Gaming
  • Pamięć: 16 GB RAM
  • System: Windows 10 Home
  • Myszka: Genesis G55
  • Klawiatura: Genesis R33
    • +Wciągająca historia
    • +Interesujący świat
    • +Jednoczesne granie w dwóch światach
    • +Świetny gameplay
    • +Fenomenalna oprawa audiowizualna
    • Błędy jakościowe

Jak oceniamy gry?


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Patryk Wieżewski

Pasjonat gier wideo od najmłodszych lat. Lubi wszystkie gatunki gier, ale serię Resident Evil wielbi ponad inne. Poza graniem uwielbia koszykówkę i gry planszowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *