Rockstar Games zapowiedziało remaster L.A. Noire
Czy pamiętacie najlepszą grę nieistniejącego już studia Team Bondi, czyli L.A. Noire? Dzisiaj Gwiazdy Rocka zapowiedziały, że powstanie remaster dla nowej generacji konsol. Nawet Nintendo Switch się załapało, o czym nieco później.
Tak samo jak w momencie przenoszenia GTA V na mocniejsze sprzęty, tak i tutaj obiecano wyższą rozdzielczość tekstur, natywne 1080p (najmocarniejsze maszyny dostaną 4K w Technicolorze i Stereo), poprawione oświetlenie oraz wszystkie dodatki, jakie wyszły do tej pory.
Jak wspominałem, Switch również zostanie zaszczycony tym tytułem. Z informacji wynika, że sprzęt Nintendo zostanie uzupełniony o specjalny tryb kamery. Dzięki niemu będziemy mogli oglądać zdarzenia z perspektywy ramienia głównego bohatera z wykorzystaniem wszystkich specjalnych elementów wyróżniających następcę Wii U.
Ale czekajcie, jest więcej! Posiadacze HTC Vive również coś z tego będą mieć. Równolegle z podstawową wersją gry, pojawi się L.A. Noire: The VR Case Files, które pozwoli na przejście kilku wyselekcjonowanych przez twórców spraw w pełnym odczuciu rzeczywistości wirtualnej z użyciem kontrolerów ruchowych. Takie rozwiązanie spowoduje, że pościgi, strzelaniny oraz zwiedzanie miejsc zbrodni będzie jeszcze ciekawsze i wciągające.
Na spotkanie z panem Phelpsem w Los Angeles wyższej rozdzielczości zapraszamy już 14 listopada 2017 r.
Kilka słów o tytule
L.A. Noire to gra nieistniejącego już studia Team Bondi z 2011 roku, która początkowo wyszła na konsole PlayStation 3, Xbox 360, a także nieco później tego samego roku na PC. Jest to produkt z gatunku gry detektywistycznej i akcji, wsadzający nas w buty Cole’a Phelpsa, obiecującego policjanta krawężnikowego policji w L.A. Stopniowo pnąc się w górę policyjnej kariery, odkrywamy, jak brudne jest Miasto Grzechu schyłku lat 40.
W grze stykamy się z zawsze aktualnymi problemami miasta, które są mocno zróżnicowane. Przykładowo rozwiązujemy sprawy związane z agentami przemysłu filmowego, innym razem dostajemy do ustalenia sprawę podpalacza grasującego na obszarze jednej z dzielnic miasta.
Grę wyróżnia unikatowy system przenoszenia animacji twarzy, dzięki czemu możemy zauważyć, kiedy ktoś kłamie albo mówi prawdę. Pomaga to w przesłuchaniach, od których zależy tok postępowania wpływający odpowiednio na zakończenie gry.
Produkcja broni się również bardzo dobrą i klimatyczną grafiką oraz dźwiękiem, co jest zasługą zarówno silnika RAGE, na którym wcześniej hulało GTA IV, jak i dobrego, trzymającego poziom scenariusza. Dodatkowym elementem dodającym realizmu oraz dużej dozy prawdziwości temu światu jest fakt, że w grze możemy napotkać także autentyczne samochody tamtej epoki oraz odwiedzić wiele faktycznych miejsc, między innymi Hollywoodland.
Fan gier strategicznych, symulatorów wojennych oraz gier wyścigowych. Z zamiłowania fan początków przemysłu growego i pseudo znawca historii technologii i gier. Gracz konsolowy pecetowy. Do niedawna sprzedawca gier konsolowych. Prywatnie fan seriali i książek z rosyjskiego nurtu Post-Apo.