Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — niezliczone glitche, setki bugów i jeszcze więcej błędów wizualnych! Oto przed Wami lista ośmiu tytułów, które w dniu premiery bardziej przypominały szwajcarski ser niż pełnoprawną grę.

Zanim jednak do niej przejdziemy, musimy coś ustalić. Nie każda gra na tej liście jest zła. Niektóre z poniższych tytułów mają wiele innych zalet, bądź zostały już naprawione, mówimy o ich wadach w dniu premiery. A teraz, skoro to mamy już głowy, przyjrzyjmy się, co oferowały nam niektóre najgorsze technicznie gry na premierę!

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — Cyberpunk 2077

Gra-synonim technicznych niedoróbek. Tytuł, który zapowiadał się na Mesjasza growego rynku, okazał się kompletną klapą pod wieloma względami. Począwszy od nieustannych freeze’ów, poprzez masę błędów graficznych czy silnika fizycznego, a na kompletnym usuwaniu stanów zapisu kończąc – Cyberpunk 2077 zapisał się w historii gier jako techniczna porażka. Mimo wielu patchy tytuł nadal nie jest wolny od  błędów graficznych czy fizycznych. Sam, grając ostatnio, natknąłem się na lewitujące części ciała bliżej nieokreślonych postaci czy auta wjeżdżające w barierkę. Jeżeli jesteście ciekawi, na jakie bugi natrafili inni redakcyjni gracze, to koniecznie przeczytajcie naszą recenzję!

Cyberpunk 2077

Cyberpunk 2077 – recenzja [PC] – wszczepy ze złomu czy wyższa półka?

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — Assassin’s Creed: Unity

Przed premierą Cyberpunka 2077, gdy ktoś wspominał o zbugowanej grze, to pierwsza, która przychodziła na myśl, to właśnie Unity. Tytuł ten w trakcie swojej premiery bywał niemalże niegrywalny. Tekstury niejednokrotnie kompletnie się nie wczytywały, co skutkowało scenami jak z najlepszych horrorów. Bardzo dużo błędów związanych było również z tłumami ludzi, które generowane były przez grę zdecydowanie za późno. Wielokrotnie powodowało to zamienienie ludzi w rakiety ziemia–powietrze. Z optymalizacją również nie było najlepiej. Liczba klatek na PS4 oscylowała głęboko poniżej 30, przez co gra była po prostu nieprzyjemna. Dziś jest na szczęście dużo lepiej, a moc PS5 w końcu pozwala graczom konsolowym doświadczyć gry, tak jak było to oryginalnie zaplanowane.

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — Sonic The Hedgehog (2006)

Cytując klasyka zagranicznego internetu: „Zostawcie Sonica w spokoju!”. Chciałbym, ale jakość gry wydanej w 2006 roku przez Segę woła o pomstę do nieba. Uwielbiana niegdyś przez graczy marka staczała się wtedy w otchłań przeciętności. Sonic 06 w momencie swojej premiery miał być czymś świeżym, wprowadzeniem marki do nowej generacji. Cóż, jak się skończyło, wie chyba każdy. Tytuł okazał się kompletną porażką i najprawdopodobniej najgorszą grą z naszym ulubionym niebieskim jeżem. Bugi wizualne czy technicznie zniechęciły większość osób do ukończenia gry. Jednakże najbardziej bolesne jest to, że w grze popsuto nawet mechanikę biegu. Kompletna tragedia…

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — Ride to Hell: Retribution

Pamiętacie Ride to Hell? Bo ja i mój portfel na pewno pamiętamy. Cóż to była za gra! Wciąż jest to trzeci najgorzej oceniony tytuł w historii Metacritic. Na pewno nie jest to pomyłka. Sam w trakcie gry w Ride to Hell napotkałem więcej bugów niż realnych przeciwników. Wymieniać można by je godzinami, ale oszczędzę Wam jednak tego bólu i wspomnę tylko o kilku elementach, które na to (nie)zasługują. Zacząć można choćby od kompletnie spartolonej jazdy na motorze, czyli jednej z głównych mechanik gry. Kontrola nad jednośladem to jakaś pomyłka, a model kolizji to już jakaś nienaturalna pomyłka. Nie lepiej jest z walką. Niereponsywne sterowanie sprawiało, że w trakcie gry lata temu miałem większą ochotę napisać sprawdzian z matematyki, niż kontynuować rozgrywkę. O licznych błędach graficznych wspominać już nie będę.

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — Aliens: Colonial Marines

Tytuł, który na zwiastunach zapowiadał się nadzwyczaj ciekawie. Niestety w chwili premiery okazało się, że gra nie miała ze zwiastunem nic wspólnego. Kiepski model strzelania, fabuła, której nie pamięta dziś nikt, i co gorsza, główny zły marki — tytułowy Alien — był kompletnie bezużyteczny i nie stanowiłł niemal żadnego zagrożenia. Najgorsze w tym jest jednak to, że zachowanie kosmity ze żrącą śliną było spowodowane literówką w kodzie. Jedna zabłąkana litera sprawiła, że tytuł pogrążył się w odmętach zapomnianych gier. Moderzy byli w stanie naprawić zachowanie kosmity i okazało się, że oryginalnie Alien zachowywać miał się znacznie lepiej i realnie potrafił być niebezpieczny. Ach te litreówki.

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — Fallout: New Vegas

Przyznam, że tutaj miałem dylemat nad wyborem najbardziej zepsutego na premierę Fallouta. Z jednej strony mamy Fallouta 76, który niejednego buga zaprezentował, z drugiej natomiast był Fallout 3 na PS3, który nadal jest do niczego. Jednakże zdecydowałem, że to właśnie kultowy i najprawdopodobniej mój ulubiony Fallout New Vegas powinien się tu znaleźć. Tytuł ten powstał zaledwie w ciągu 18 miesięcy. Biorąc pod uwagę skalę gry, było to zdecydowanie za mało czasu. Na premierę gra wypełniona była błędami. Niektóre były komiczne, inne natomiast doprowadzały do szewskiej pasji. Kręcące się nienaturalnie głowy towarzyszyły nam na każdym kroku, a pulpit pojawiał się średnio raz na godzinę. Na szczęście większość tych rzeczy została naprawiona, a New Vegas posiada dziś status kultowego tytułu.

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — Teenage Mutant Ninja Turtles (DOS)

Cofnijmy się teraz w czasie do zamierzchłego roku 1989, gdy gier nie można było patchować na bieżąco. Pojawił się wtedy port bardzo popularnego wówczas tytułu o Wojowniczych Żółwiach Ninja. Gra ogółem działała tak, jak powinna, więc możecie zapytać, czemu znajduje się w tym artykule. Otóż odpowiedź jest bardzo prosta – nie dało się jej w żaden sposób ukończyć! W trakcie portowania na system DOS, jedna z platform przesunięta została na tyle daleko, że niemożliwe było wskoczenie na nią. Z tego właśnie powodu posiadacze DOSowej wersji TMNT nigdy nie dowiedzieli się, co czeka ich na końcu gry. Tego dnia Żółwie też po raz pierwszy zawiodły swe miasto.

Źródło

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — Big Rigs: Over The Road Racing

Gra, która swego czasu zasłynęła na polskim YouTube’ie za sprawą filmów BartkaGM. Big Rigs to najbardziej popsuta gra, w jaką przyszło mi zagrać. Tytuł ten nie pozwala nam nawet wziąć udziału w pełnoprawnym wyścigu, gdyż nasz przeciwnik nawet się nie rusza. Jednakże to dało się nawet naprawić. Gdy jednak nasz rywal był już w stanie chociaż się ruszyć, zawsze zatrzymywał się przed metą. Jedyna rozrywka, jaką przynosił ten tytuł, również była związana z błędem – prędkość cofania nie została zablokowana przez twórców i dzięki temu nasze ciężarówki mogły osiągać niebotyczne prędkości. Przynajmniej było śmiesznie.

(Nie)honorowe wyróżnienie

Gry w najgorszym stanie technicznym w dniu premiery — Cheetahmen II

Nie zdziwię się, jeżeli nigdy o tym tytule nie słyszeliście. Raz, że zaplanowany był on na NES-a na początku lat 90., a po drugie, nigdy się nie ukazał. Cheetahmen II porzucony został przez swoich twórców jeszcze w trakcie produkcji. Jednakże powstały kopie tytułu, które z czasem skradziono z magazynu, w którym były przechowywane. Gra dostała się w ręce szerokiej publiki i dziś możemy zagrać w jej niedokończoną wersję. Jednak popsuta jest ona pod każdym względem. Przeciwnicy przechodzą przez platformy i mogą nas zabić w każdym miejscu. Dodatkowo boss na trzecim poziomie w trakcie walki kompletnie znika, co uniemożliwia kontynuowanie rozgrywki. Gameplay z gry możecie obejrzeć tutaj.

A czy Wam zdarzyło się zagrać w grę, która była równie popsuta, jak wymienione w tekście tytuły? Jeżeli tak, to dajcie nam znać, a może z czasem powstania kontynuacja tegoż artykułu. Sprawdźcie również nasz filmik o błędach w Watch Dogs Legion.

Watch Dogs Legion – glitche [wideo]


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Robert Pytlak

Konsolowiec z dziada pradziada. Grę uznaje za skończoną, dopiero gdy wbije platynę. Pisał już o wszystkim oprócz modzie. Git Gud and Praise the Sun!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *