ACER Nitro 50 – recenzja

Niedawno w moje ręce trafił wspaniały sprzęt. Jest nim komputer ACER Nitro 50 w wersji z procesorem i5-12400F, 16GB RAM oraz RTX 3060 Ti na pokładzie.

Dziękujemy firmie ACER za dostarczenie komputera do recenzji.

PeCet, mimo niepozornych rozmiarów, jest gigantem w każdym calu. Zapraszam do lektury recenzji tego cacka!

(Nie) tylko gamingowy sprzęt

Jak już wspomniałem, mamy tu do czynienia z potężnym sprzętem w przystępnej cenie. Testowana konfiguracja dostępna jest aktualnie na przykład w sklepie X-kom w promocyjnej cenie już od 5499 zł. Wariantów ACER Nitro 50 w X-kom oraz innych sklepach jest wiele, dzięki czemu każdy znajdzie idealnego PeCeta dla siebie. Całość dostajemy w obudowie niewielkich rozmiarów, w odcieniach szarości i czerni, z czerwonym, zadziornym wcięciem na froncie, przypominającym przyłbicę rycerskiego hełmu. Nadaje ona komputerowi charakteru, podkreślającego gamingowe zacięcie.

Na frontowym panelu, oprócz przycisku do uruchamiania, mamy umiejscowione wejście USB 3.0, USB typu C oraz dwa gniazda typu jack – pierwsze przeznaczone na słuchawki, drugie na mikrofon. Samo umiejscowienie wejścia USB typu C uważam za świetny pomysł, przy aktualnym fakcie, że większość kabli dołączanych do telefonów ma oba złącza w tym standardzie. W moim aktualnym sprzęcie nie mam możliwości podpięcia swojego telefonu bez kupna nowego kabla.

Dodatkowo wierzch obudowy skrywa mały sekret. Otóż wypukła część górnej partii obudowy ma schowaną ładowarkę indukcyjną! Dzięki odpowiednim rozmiarom komputera możemy położyć na nim telefon (jeśli posiada funkcję ładowania indukcyjnego) i go naładować.

Oprócz tych wszystkich rzeczy, mamy także możliwość połączenia bezprzewodowego z siecią – dzięki wbudowanej karcie WiFi – oraz łączność Bluetooth, więc fani peryferiów bezprzewodowych powinni być wniebowzięci.

Mały, ale wariat

W środku mieści się 16 GB pamięci RAM DDR4, procesor Intela 12 generacji (z serii i5) oraz karta graficzna NVIDIA GeForce RTX 3060 Ti. Przy tej specyfikacji trudno doprowadzić ten sprzęt do zadyszki. Wszystko jest w środku widoczne i podkreślane czerwonym oświetleniem LED, jednak nie znajdziemy tu szklanych boczków, co utrudnia zachwycanie się nad pracą podzespołów. A jest czym się tutaj zachwycać! Mimo działania pod pełnym obciążeniem wielokrotnie w trakcie moich testów komputer ten zachowywał się cichutko, niczym mysz pod miotłą. Zważywszy na zainstalowanie tutaj konwencjonalnego chłodzenia – w postaci wentylatorów – jestem pod wrażeniem. Mój aktualny, prywatny sprzęt potrafi chwilami symulować dźwięk startującego odrzutowca podczas grania w niektóre tytuły, a tutaj mówimy o potężniejszej specyfikacji, która mało prądu nie ciągnie; a i wyłącznie lekkich zadań też nie dostawała.

Jeśli mówimy o wydajności, to uruchomiłem kilka tytułów, które przy testowaniu owej maszyny miały mi pomóc. Mówię tu o:

• DOOM (2016)
• Control
• Cyberpunk 2077
• Wiedźmin III
• Grand Theft Auto V
• Shadow of the Tomb Raider
• oraz oprogramowaniu MSI Afterburner.

Testy przeprowadzałem przy najwyższych możliwych ustawieniach graficznych oraz rozdzielczości 1920 × 1080 (wyższa nie była brana pod uwagę ze względu na moje monitory). W Doomie uzyskałem powyżej 150 fps; Control przy Ray Tracingu na ustawieniach ultra utrzymywał się na poziomie lekko powyżej 60 fps. Podobnie jeśli chodzi o Cyberpunka – średni wynik utrzymywał się na poziomie 60 klatek. Shadow of the Tomb Raider działał w średnio 130 fps na ustawieniach ultra. Podobnie było, jeśli chodzi o GTA V i Wiedźmina III – odpowiednio 135 i 140 klatek na sekundę. W tle cały czas był uruchomiony program MSI Afterburner, który wykazywał, że temperatury utrzymywały się maksymalnie na poziomie 80° C, przy niskim poziomie hałasu. Mogę więc stwierdzić, że kultura pracy jest na bardzo wysokim poziomie i oceniam ją pozytywnie.

Mroczny rycerz

Krótko mówiąc, ACER sprawił nam solidny sprzęt do użytku domowego, a dzięki niewielkim rozmiarom, można go swobodnie postawić na lub pod biurkiem. Estetyka komputera to także nie powód do narzekań – ba, można nawet zawiesić na nim oko. Ja się zakochałem i oddawałem go ze łzą kręcącą się w oku. Dni mojego starego PeCeta są już policzone. Do zobaczenia ACER Nitro, wkrótce będziesz mój. Zapamiętajcie te słowa!

Acer Predator Helios 300 – test laptopa gamingowego [wideo]

DatMefju

Student Informatyki, fan gier RPG, klasyków i Survivali. Marzy o tym, by było go stać na serwer Minecrafta z modami. Wierzy w powodzenie remake’u Gothica