Die for Valhalla! – recenzja [Switch]

Bracia! W wiosce przed nami będziemy grabili wszystko, co tylko wpadnie nam w ręce. Mordowali mężczyzn i gwałcili kobiety – albo odwrotnie. Nigdy nie mogę zapamiętać…

Die for Valhalla! to gra typu beat’em up wydana przez polskie studio Monster Couch 29 maja 2018 roku. Wcielamy się w Walkirię, która, powołując do życia niedawno zmarłych wikingów, pokonuje tysiące wrogów.

Na końcu recenzji znajdziecie szczegóły konkursu w którym możecie zdobyć grę Die for Valhalla! na własność!

ŚWIAT

Die for Valhalla! ma tzw. pretekstową fabułę, to znaczy coś się dzieje, powoli poznajemy jakieś wydarzenia, ale zaręczam wam, że nic nie stracicie, jeśli przeklikacie wszystkie przerywniki. Wprawdzie pozbawi was to słuchania mniej lub bardziej zabawnych dialogów pomiędzy postaciami, ale prawdę mówiąc, scenariusz gra w tej produkcji drugie, a może nawet piąte skrzypce. Początkowo zaczynamy jako młoda Walkiria, która stara się nabrać mocy, by być poważana przez starsze i bardziej znane siostry.

ROZGRYWKA

Nasza dzielna Walkiria ma jedną prostą umiejętność – potrafi wcielić się w zmarłego wikinga i tym samym przejąć jego umiejętności. Jako że w grze występuje zarówno kilka różnych klanów różniących się od siebie m.in. otrzymywanymi bonusami do ataku, jak i klas postaci, które również znacząco wpływają na rozgrywkę – to gameplay jest urozmaicony. Berserk potrafi zadać potworne obrażenia posiadanymi toporami, jednocześnie samemu nie będąc zbyt odpornym. Łucznicy szyją z daleka (choć tylko w linii prostej), a najbardziej uniwersalni wojownicy potrafią zablokować cios posiadaną tarczą, by po chwili boleśnie pociąć przeciwnika mieczem. Każda klasa ma swoje zalety, a biorąc pod uwagę to, że śmierć aktualnie wykorzystywanego wikinga nie kończy etapu, warto dopasować postać do przeciwnika.

Die for Valhalla

Podobnie jak nasi podopieczni, rywale również są podzieleni na kilka klas, a dodatkowo mogą być wzmocnieni. Przykładowo berserk wroga może co kilka sekund podpalać postaci dookoła siebie albo zatruwać. Wymaga to sporej koncentracji od gracza, zwłaszcza że ukończenie planszy z jak najmniejszą liczbą śmierci jest znacznie lepiej punktowane. Nie zdziwcie się jednak, gdy pierwszy raz zobaczycie poszczególnych przeciwników. Poza naprawdę klasycznymi pająkami czy tarczownikami, możecie spotkać olbrzymie krasnoludy czy chociażby latające niczym w Half-Life robaki chcące przykleić się do waszej głowy. Po prostu miejsce oczy dookoła głowy.

Jeśli plansze wydają się wam za trudne, warto zaprosić znajomych, ponieważ gra udostępnia czteroosobowy co-op. Wprawdzie cztery Walkirie na jednym ekranie to gwarancja chaosu na niespotykaną skalę, ale jednocześnie to trzy dodatkowe cele dla przeciwników. 😀

GRAFIKA

Die for Valhalla

Czy jest na sali ktoś, kto grał w Don’t Starve? Jeśli tak, to doskonale wie, czego spodziewać się po Die for Valhalla! Ręcznie rysowane, lekko karykaturalne postacie poruszają się po dwuwymiarowym tle. Wszystko oddane z dużą dbałością o szczegóły i masą ciętego humoru. Zwróćcie uwagę na latające robaki, które chcą wam „dać buzi”. Czy one wam czegoś nie przypominają? Karykatury pewnego znanego przeciwnika z Half-Life? Podobnych smaczków jest więcej.

DŹWIĘK

Niestety niewiele mogę powiedzieć o oprawie dźwiękowej. Melodie lecące w tle potyczek przywodzą mi na myśl setki podobnych motywów z filmów przygodowych. Nic specjalnego, ale też nie ma za co ganić dźwiękowców. Ot, solidna, rzemieślnicza robota.

JAKOŚĆ

Miło mi wam donieść, że niemal nie napotkałem żadnych błędów technicznych. Owszem, raz zaciął mi się jeden z moich bohaterów podczas potyczki, ale jak na kilkanaście godzin gry to całkiem nieźle. Cieszy też brak jakikolwiek spadków animacji czy długich ekranów ładowania. Tych ostatnich jest po prostu ciut za dużo, ale na szczęście nie trwają na tyle długo, by męczyły gracza.

Die for Valhalla

OCENA

Die for Valhalla! to solidny beat’em up, których na Nintendo Switch mi trochę brakuje. Nordyckie klimaty oraz setki przeciwników przed wami gwarantują dobrą zabawę, zwłaszcza gdy zaprosicie przyjaciół. Za Odyna!

Za klucz do gry dziękujemy firmie Monster Couch.

Die for Valhalla!
8.2/10
  • Świat: 8/10
  • Rozgrywka: 8/10
  • Grafika: 9/10
  • Dźwięk: 7/10
  • Jakość: 9/10
Die for Valhalla! to bardzo dobra gra dla wszystkich miłośników beat’em upów, jak i nordyckich klimatów. Wyciągnijcie topory i ruszajcie zdobywać chwałę.

Platforma testowa NS

  • +Świetna grafika
  • +Wciągający tryb co-op
  • +Prosty, ale dobrze zrobiony model walki
  • Ciut za dużo ekranów ładowania

Jak oceniamy gry?

KONKURS

Wygraj Die for Valhalla! na Steam

Wystarczy, że w komentarzu pod tym wpisem wymienisz swoich 3 ulubionych bogów nordyckich.

Pośród wszystkich prawidłowych zgłoszeń wybierzemy jednego szczęśliwca, który otrzyma klucz Steam gry Die for Valhalla!. Przyjmujemy zgłoszenia do końca dnia w piątek, 29 czerwca do godziny 23.59.

Nagrodę w konkursie, klucz do gry Die for Valhalla! na Steam, otrzymaliśmy od Monster Couch.


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *