Zabierz grę „Paladins” ze sobą – recenzja [Switch]

Paladins to wydana 15 września 2016 roku strzelanka wieloosobowa z możliwością korzystania z kart modyfikujących rozgrywkę. Wcielamy się w jednego z paladynów, którzy walczą na dość sporych arenach. Sprawdźmy czy wydane niemal dwa lata później wydanie na Nintendo Switch jest równie wciągające co oryginał.

ŚWIAT

Z samej gry o fabule nie dowiecie się zbyt wiele. Po przeczytaniu kilku artykułów na ten temat i obejrzeniu filmów wyjaśniających rozgrywkę wyłania się nam dość prosty scenariusz. W magicznym królestwie dawno temu była wielka wojna, którą pomogli zakończyć tytułowi paladyni. Po wojnie w kraju nastał Złoty Wiek, kiedy kraina rozkwitała. Jednak spokój zakłóciło odkrycie nowego surowca pozwalającego na tworzenie niesamowitych wojowników. Tym samym doszło do kolejnej wojny, którą pomagamy wygrać. Jak widzicie nie jest to nic odkrywczego i nawet nie zbliża się w tej kwestii do największego rywala – Overwatch, ale scenariusz w tego typu grach nie jest najważniejszy.

ROZGRYWKA

Na szczęście niezbyt lotny scenariusz zapominamy kilka sekund po odpaleniu pojedynku. Do wyboru mamy kilkanaście różnych postaci podzielonych zgodnie z obecnymi trendami. Jedni zadają olbrzymie obrażenia sami będąc na kilka strzałów, inni potrafią wytrzymać zmasowany atak nawet kilku przeciwników, ale sami nie zadają zbyt wielkich obrażeń. Jeszcze inni po prostu dobrze wspierają drużynę lecząc sojuszników. Warto spróbować się w każdej z kategorii by odkryć, na jakiej pozycji czujemy się najlepiej. Osobiście uwielbiam postacie zadające olbrzymie ilości obrażeń. Nie ma nic lepszego niż zakraść się do grupy przeciwników i zadać niespodziewany cios, który wprowadza chaos w szeregach wroga. Wtedy czuję się jak w domu.
Mój żołnierz ma, podobnie jak pozostałe 35 postaci, dodatkowe umiejętności, które znacząco urozmaicają rozgrywkę. Jedni potrafią rzucić celnie granatem, inni wystawić olbrzymią bombę albo sprowadzić ostrzał z powietrza – to ostatnie jest jednym z moich ulubionych ataków. Niestety należy do tzw. ataków ostatecznych, czyli takich, które potrafią zabić nawet kilka postaci, ale ładują się niesamowicie długo. Podobną rolę pełnią karty, ale te wybieramy bezpośrednio przed spotkaniem (o ile je wcześniej odblokowaliśmy).

paladins switch recenzja

Należy pamiętać również o tym, żeby drużyna była zbalansowana i zawierała postacie różnego typu. W lobby przed właściwym pojedynkiem gra podpowiada nam jakiego typu postaci brakuje i czasem warto wybrać inną pozycję by skutecznie pomóc reszcie. Rozegrałem kilka pojedynków jako postać wsparcia i muszę przyznać, że jest to nie dość, że zupełnie inne doświadczenie niż gra moim ulubionym żołnierzem, mimo to bywa bardzo satysfakcjonująca. Gdy Wasz kolega z drużyny ledwo uciekł spod zmasowanego ataku wroga z kilkoma punktami życia to uwierzcie mi – przywita Was z otwartymi ramionami.

GRAFIKA

Paladins jest niesamowicie ładne. Piękne, trójwymiarowe postacie poruszają się na w miarę dobrze zaprojektowanych planszach. Czasami aż chce się na chwilę przystanąć, by dokładniej obejrzeć otoczenie, ale serdecznie odradzam Wam taki pomysł – wróg tylko na to czeka.

DŹWIĘK

Każdy z bohaterów brzmi charakterystycznie i po kilku godzinach z pewnością będziecie rozpoznawać swoich ulubieńców po głosie. Reszta brzmi tak jak powinna. Wózki skrzypią, strzelby huczą, a po sprowadzeniu nalotu na wroga możemy podziwiać charakterystyczny jemu dźwięk.

JAKOŚĆ

Na szczęście podczas kilku godzin grania nie napotkałem na żadne błędy technicze. Nie udało mi się zaciąć w jakiejś innej teksturze, a gra nie zwalania podczas większych bitew. Cieszy mnie zwłaszcza to ostatnie, bo spodziewałem się spadków FPS-ów.

paladins recenzja switch

 

OCENA

Paladins to naprawdę niezła gra sieciowa, która znajdzie swoich wiernych fanów również na Nintendo Switch. Tym bardziej, że nie słychać nic o przeniesieniu na tę platformę jej najważniejszego konkurenta – Overwatcha.

Paladins
8.2/10
  • Świat: 7/10
  • Rozgrywka: 9/10
  • Grafika: 8/10
  • Dźwięk: 8/10
  • Jakość: 9/10
Jeśli lubicie gry sieciowe a brakuje Wam na Pstryczku strzelanki to śmiało ściągajcie Paladins.

Platforma testowa NS

  • Stacja dokująca
  • Tryb przenośny
  • Joy-cony
  • +Niski próg wejścia
  • +Szybka, dynamiczna rozgrywka
  • +Ładna grafika
  • Tymczasowa konieczność zakupu na Pstryczku

Jak oceniamy gry?

Dołączcie do naszej grupy Facebookowej – Testerzy Gier, aby dzielić się ciekawymi promocjami z naszą społecznością, zachęcamy także do polubienia naszego fanpage, aby być na bieżąco z newsami ze świata gier. Jeżeli lubicie także oglądać recenzje z gier koniecznie zasubskrybujcie nasz kanał YouTube.


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *