RPG postacią trans? To może być wkrótce możliwe!
Zakaz wstępowania osób trans do amerykańskiej armii był jedną z tych decyzji Trumpa, na którą ludzie odpowiedzieli zdecydowanym protestem. Był to też gest zaskakujący – prezydent deklarował wcześniej wsparcie dla ruchu LGBTQ. Jak to jednak z politykami bywa, kiełbasa wyborcza to jedno, fakty to drugie.
Tym niemniej, decyzja ta spotkała się ze zdecydowanym odzewem – także w świecie gier. Ivory (Dani) Landers ogłosiła właśnie, że wkrótce światło dzienne ujrzy jej najnowszy tytuł: Bloom: Memories. Pracowała nad nim przez ostatnie pięć lat. Sama jest osobą trans – uznała, że to dobry czas na takie ogłoszenie. Jak sama powiedziała, jest to gra o tym, co społeczeństwo o nas wie (czy raczej, czego o nas nie wie) i o tym, o czym jest faktycznie bycie osobą, która urodziła się nie w tym ciele, w którym powinna.
Główna bohaterka gry, Ilana, jest osobą trans – poznajemy ją więc zarówno przed tym, jak zmieniła się fizycznie, jak i wkrótce po.
Gra jest jednocześnie próbą przybliżenia graczowi problemów, z jakimi borykają się ludzie trans, jak i swoiście świeżym tematem, który wypłynął w Stanach Zjednoczonych. Demo gry będzie dostępne za około dwa tygodnie na Steamie – warto zwrócić na niego uwagę.
A wy co sądzicie? Jest to temat istotny dla gier RPG? Spotkaliście się już wcześniej w rozgrywkach z postaciami trans?
Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.