Dwie opowieści, jedna wojna czyli Fallen Legion+ [recenzja]

Każda wojna przynosi ze sobą cierpienie, śmierć i chaos. Wszystkie zwaśnione strony wierzą, że to one walczą o słuszną sprawę, ale tylko zwycięzcy zapiszą swoją historię. Fallen Legion+ pozwala nam przeżyć ten sam konflikt z dwóch różnych perspektyw, przedstawiając nam motywacje, rozterki i poświęcenia dwóch walczących ze sobą frakcji.

Fallen Legion+ to połączenie wydanego wcześniej na PS4 Fallen Legion: Sins of an Empire oraz dostępnej na PS Vita Fallen Legion: Flames of Rebellion w jedną grę. Nowa wersja pozwala nam wybrać po której stronie konfliktu chcemy stanąć. Z jednej strony możemy poznać historię Cecille, księżniczki, która po śmierci ojca próbuje zastąpić go na tronie Fenumii. Z drugiej strony dane nam będzie wcielić się w rolę Laendura, młodego buntownika z własną wizją i wielkimi ambicjami.

Świat

Fallen Legion+ opowiada nam historię Fenumii, krainy rycerzy, magii i potworów. Po śmierci króla w kraju rozpoczyna się chaotyczna walka o władzę. Zewsząd pojawiają się chętni do wyrwania jak największego kawałka tortu dla siebie. Wojna domowa jest nieunikniona, jak grzyby po deszczu wyrastają też kolejni wrogowie imperium. Katastrofa zbliża się wielkimi krokami i to właśnie my będziemy próbowali jej zapobiec, niezależnie od tego którą z głównych postaci wybierzemy. Tak, nasi bohaterowie chcą dobrze, jednak by wypełnić swoje plany muszą najpierw wyeliminować się nawzajem. Nikt przecież nie chce walczyć po stronie zła. Czas ucieka a tętniąca życiem Fenumia już niedługo może zmienić się w piekło, nie ma więc czasu do stracenia, ruszamy w bój!

rozgrywka

Gra studia YummyYummyTummy i Mintsphere należy do gatunku jRPG. Zawiera też elementy akcji i bijatyki. W czasie rozgrywki poruszamy się pomiędzy lokacjami rozmieszczonymi na mapie świata. Po wybraniu planszy postacie poruszają się automatycznie w kierunku prawej krawędzi ekranu, napotykając po drodze zarówno wrogów jak i przyjaciół. Do naszej dyspozycji oddano maksymalnie 4 bohaterów którymi możemy sterować w trakcie walki. Pomiędzy kolejnymi starciami możemy zmieniać skład drużyny, a także wymieniać w ekwipunku kamienie z ulepszeniami zdobywane w czasie kampanii.

Każdy członek naszej wesołej ekipy kontrolowany jest jednym przyciskiem ataku. Nasz główny bohater posiada 3 różne czary, pozostali po prostu biją. Brzmi zbyt prosto? Wyprowadzane ciosy można (a nawet trzeba) łączyć w combosy zwiększające zadawane obrażenia i odblokowujące specjalne ruchy i statusy nakładane zarówno na wrogów jak i sojuszników. Dodatkowo pojawia się opcja blokowania uderzeń przeciwników. Idealnie wymierzony blok pozwala na odbicie obrażeń i chroni przed utratą combo. Cała walka toczy się w czasie rzeczywistym, choć możliwość atakowania postaciami ograniczają ładujące się Punkty Akcji oraz Mana. Na początku całość wygląda na bezmyślne mielenie przycisków, strategia ta jednak dość szybko przestaje wystarczać do pokonywania kolejnych bossów.

fallen legion pc recenzja

Kolejną mechaniką przewidzianą przez twórców są wybory, czyli typowy element gier RPG. Pomiędzy starciami na danym poziomie dostajemy informacje napływające do nas z imperium i w określonym czasie musimy zadecydować jak na nie zareagujemy. W zależności od podjętych wyborów czekają nas różne konsekwencje. Przede wszystkim, w zależności od naszych posunięć, dostaniemy różne tymczasowe buffy, mniej lub bardziej przydatne w pokonywaniu danego etapu. Nasze wybory mają też wpływ na morale królestwa (zwiększające regenerację zdrowia pomiędzy potyczkami), zdobycze wojenne, rozwój bohaterów, a nawet plansze, na których dane nam będzie zagrać.

Grafika

Fallen Legion+ raczy nas ręcznie rysowanymi lokacjami. Są one żywe, szczegółowe i w baśniowym stylu typowym dla jRPGów. Umilają rozgrywkę ciesząc oko i dodając klimatu. Niestety, nie można tego powiedzieć o niektórych animacjach, szczególnie po pokonaniu wrogów. Mam wrażenie że mogłyby one zostać wykonane znacznie lepiej, w końcu gra jest w 2D i raczej nie wymaga mocnego sprzętu by ją odpalić. Momentami miałem też wrażenie, że przy niektórych dialogach mimika postaci kłóciła się z emocjami, które bohaterowie odczuwali w danym momencie. Jest to zdecydowanie kwestia, nad którą można było popracować.

Tester Gier Fallen Legion Recenzja

dźwięk

Przez większą część rozgrywki towarzyszą nam lecące w tle utwory, które mi osobiście kojarzyły się z tymi z Final Fantasy XII. Nie są one ani zachwycające, ani denerwujące i w większości oddają klimat sytuacji, w której się znajdujemy. Postacie „dają głos” tylko i aż używając swoich umiejętności, przez co z czasem ich dźwięki mogą zrobić się monotonne. Większość dialogów jest po prostu zapisana bez dubbingu. Od czasu do czasu główny bohater/bohaterka opowiada część historii i w tych fragmentach voiceacting jest zrealizowany na bardzo dobrym poziomie

jakość

Nie spotkałem błędów ani bugów w trakcie kilkunastu godzin zabawy z Fallen Legion+. Gra została wykonana pod tym względem starannie. Ekrany ładowania nie trwają zbyt długo. Jako że swoją premierę produkcja ta miała najpierw na platformie PlayStation 4 i PS Vita sterowanie zostało przystosowane do pada. Jako, że grałem na klawiaturze zauważyłem, że klawisze ustawione są dość nieintuicyjnie. Niestety, w opcjach brak było możliwości zmienienia domyślnie ustawionych przycisków, a szkoda. Również opcja wyłączenia gry została ukryta i za każdym razem gdy mamy dość zabawy trzeba wracać do ekranu startowego, wybrać postać i dopiero wtedy można grę wyłączyć przyciskiem „Quit Game”. Gra nie posiada też polskiej wersji językowej.

Tester Gier Fallen Legion Recenzja

ocena

Fallen Legion+ to dynamiczny jRPG z interesującą fabułą i ciekawym systemem walki. Dokonywanie często niełatwych wyborów z ograniczonym czasem do namysłu pozwala poczuć presję ciążącą na prawdziwym władcy. Gra oferuje 15-20 godzin zabawy z podstawową fabułą oraz system achievementów i dodatkowy tryb „one life”, czyli całkiem sporo jak na ten przedział cenowy.

Fallen Legion+
36/50
  • Świat: 9/10
  • Rozgrywka: 8/10
  • Grafika: 7/10
  • Dźwięk: 5/10
  • Jakość: 7/10
Fallen Legion+ to dynamiczny jRPG z interesującą fabułą i ciekawym systemem walki. Dokonywanie często niełatwych wyborów z ograniczonym czasem do namysłu pozwala poczuć presję ciążącą na prawdziwym władcy.

Platforma testowa PC

  • Procesor: Intel Core i3-4005U 1.7GHz
  • Monitor: 15,6 cali Full HD
  • Grafika: NVIDIA GeForce 820M 2GB
  • Pamięć: 4 GB RAM
  • System: Windows 7 Professional
  • +Stosunek jakości do ceny
  • +Wciągająca fabuła
  • +Jedna historia z dwóch punktów widzenia
  • Monotonne dźwięki
  • Niektóre animacje wyglądają ubogo
  • Sterowanie klawiaturą nieintuicyjne

Jak oceniamy gry?

Dzięki uprzejmości firmy PR Outreach ekipa Testera miała okazję przedpremierowo sprawdzić, jak produkcja ta prezentuje się na PC. Już 5 stycznia dostępna ona będzie na platformie Steam.


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Łukasz Litwiński

Student, miłośnik gier wszelkiej maści, od FPSów przez survivale po planszówki i gry fabularne. Fan serii Final Fantasy. Uwielbiam: achievementy, współzawodnictwo oraz wyciskanie z gier 105% możliwości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *