Sześć subiektywnie najlepszych zwrotów akcji w grach

Każdy z nas w jakimś stopniu gra dla fabuły, jaką ma nam do zaprezentowania dany tytuł. Zachwycamy się więc opowieścią, w której w mniejszym lub większym stopniu bierzemy udział, dzieląc z bohaterami, których stworzyliśmy, pewien rodzaj życia – na dobre i na złe zostajemy w ich historiach. Tym niemniej, chyba każdy z nas posiada przynajmniej jedną taką grę, w której zwrot akcji sprawił, iż na dłuższą chwilę zamarliśmy przed ekranem komputera. Takie rzeczy są po prostu częścią opowieści – dzieją się z naszym udziałem.

Niniejszym przedstawiam sześć zwrotów akcji, które urzekły mnie do imentu. Uwaga: poniżej mogą znajdować się spoilery do różnych gier.

6. I am your brother

Smutna opowieść sieroty z Candlekeep uwodzi i urzeka do tego stopnia, że gracze niejednokrotnie oceniają Baldur’s Gate jako część jednej z najlepszych trylogii, które ujrzały światło dzienne. Przez blisko połowę gry musimy się jednak martwić o to, że ściga nas Sarevok – paskudny typ, który dybie na nasze życie. Jak się okazuje, nie bez powodu. To w Candlekeep dowiadujemy się, że jesteśmy blisko spokrewnieni z pewnym nieżyjącym bogiem mordu, zaś nasze nemezis jest jednocześnie naszym złośliwym braciszkiem. Plany Sarevoka spalają jednak na panewce, a my zatykamy jego głowę na pice. Tyle tylko, że szkoda takiego bratobójstwa. Zwłaszcza, że nie byliśmy jakoś przesadnie sprytniejsi.

zwroty akcji gry
Co za sympatyczny koleś!

5. Ten cholerny Sephiroth

Trochę smutniej niż poprzednio. Przez sporą część Final Fantasy VII towarzyszy nam sympatyczna, dobrotliwa kwiaciarka – Aerith. Pełna współczucia dla mieszkańców ziemi, jest też ona jednym z tych, którzy sprzeciwiają się całemu projektowi JENOVA i robią wszystko, by Midgar przetrwał. Wszystko wygląda na to, że sprawy potoczą się jak najlepiej. Idziemy z Aerith odprawić swoisty rytuał. WTEM… pojawia się Sephiroth i nadziewa ją na swoje szpanerskie Masamune. Zero ostrzeżenia. Nie dość, że kawał gada psuje nasze misterne plany, to jeszcze w dodatku ubija jedną z najfajniejszych postaci w grze. Jakby Zacka było mu mało.

zwroty akcji gry
Idę po chusteczki

DZIĘKI.

4. Żonobójca

Jakże tajemniczo rozpoczyna się Silent Hill 2, kiedy James Sunderland wkracza do tytułowego miasta po przeczytaniu listu od swojej żony, Mary. Nasz sympatyczny protagonista musi sam, osobiście, zmierzyć się z demonami czyhającymi we mgle i trzeba przyznać, że radzi sobie o tyle świetnie, iż cała otoczka jest dostatecznie już niepokojąca. Gdzieś tam po głowie kołacze się nam myśl, czy Mary na pewno nie żyje i kto właściwie ją zabił, jeśli już. No właśnie, kto?

James.

Nasz bohater wstępuje nie tyle do mroku wypełnionego potworami, co w sam głąb swojego skołatanego umysłu, który tkwi w akcie wyparcia. Mary zginęła uduszona poduszką, a on uczynił to własnoręcznie.

Auć.

zwroty akcji gry
Jameeee-eees!

3. Tragedia w domu

Nie przywołuje się tego zazwyczaj jako znaczny zwrot akcji. To po prostu smutna scena, która jest wypadkową działań postaci, niemożliwa zresztą do uniknięcia. Mimo to, walka w Kaer Morhen oraz śmierć Vesemira w Wiedźminie 3: Dziki Gon była jedną z tych scen, po których na dłuższy czas wyłączyłam grę. To, że ktoś musiał zginąć, to sprawa jasna. To, że dla fanów książki w samej grze znajdują się przynajmniej dwa lub trzy mocne zwroty akcji (Dijkstra ma się dobrze w Novigradzie, Ciri towarzyszy Avallac’h, a w Krwi i Winie spotykamy pewnego starego znajomego), to jednak odejście starego wiedźmina było dla mnie jednym z tych trudniejszych momentów. Ale wszystkie te zaskoczenia to element na osobny artykuł.

zwroty akcji gry
Nie poznaliśmy historii kapelusza!

W sumie sam Eredin też był pewnym zwrotem akcji. Trochę jak z Kylo Renem. Wszystko było dobrze, dopóki nie zdjął maski.

2. Zdrajcy, zdrajcy wszędzie

Motyw przyjaciela wbijającego ci nóż w plecy to chyba jeden z częstszych motywów w grach RPG. W samym The Old Republic w przynajmniej kilku wątkach mamy takiego miłego sojusznika, który okazuje się niemiłym Judaszem. W efekcie kończymy, ścigając go przez kilka rozdziałów. Może dla niektórych nie było to zaskoczeniem, ale mnie osobiście mocno poruszyła zdrada Aribeth de Tylmarande w Neverwinter Nights. Oczywiście, co sprytniejsi mogli widzieć zapowiedź tego w jej wypowiedziach i zachowaniu, tym niemniej czułam spore zaskoczenie. Także dlatego, że byłam wtedy nuworyszem w grach RPG i absolutnie zadziwił mnie taki obrót sprawy.

zwroty akcji gry
Na czele wrogich zastępów

1. Wszyscy wiecie, co tu będzie

Bez zwrotów akcji – najlepszy moim zdaniem plot twist we wszystkich grach, w jakie grałam to ten, którego jesteśmy świadkami w Knights of the Old Republic. Nie, od razu mówię, że spodziewałam się absolutnie wszystkiego, ale nie tego. Zwłaszcza, że w tytuł ten grałam dosłownie kilka lat temu. Ot, kolejny generyczny bohater, myślałam sobie, który musi teraz znaleźć tego ohydnego Revana, a potem jeszcze nakopać do tyłka Malakowi. Całą grę żyłam w kłamstwie, że już za chwileczkę, już za momencik, Revan wyjrzy zza rogu i będzie go można nadziać na miecz świetlny. Tymczasem okazało się, że wielcy strażnicy moralności i prawdy, Jedi, robili mnie w wała całą grę.

zwroty akcji gry
Na pewno nie mam nic z nimi wspólnego

Było ich wybić, ale nieeee, ja jestem ta dobra.

Oczywiście, tytułów, w których będziemy mieli do czynienia z fantastycznymi zwrotami akcji jest znacznie więcej, tym niemniej, nie we wszystkie z nich grałam. Zapewne Wy macie za to jakieś doświadczenia na tym polu i podzielicie się nim ze mną. Jakie gry wbiły was w fotel plot twistem? Które z tych zwrotów podobały się wam najbardziej? Piszcie!


Pamiętaj, aby przed zakupem zawsze sprawdzać cenę → Najniższe ceny gier znajdziesz na Ceneo.
Kupując za pośrednictwem naszego linku wspierasz rozwój naszego portalu, dziękujemy!


Dzięki, że doceniłeś nasz wkład i przeczytałeś ten wpis do końca! Jesteś częścią naszej społeczności i to od Ciebie zależą nasze dalsze kroki. Możesz nam pomóc:

  • zostawiając komentarz - wiele się nie napracujesz, a my dowiemy się na czym Ci zależy,
  • polub nasz fanpage na Facebooku, żebyś z łatwością otrzymywał informacje o naszej działalności,
  • daj znać znajomym - razem stworzymy wielką społeczność "Testerów Gier",
  • zasubskrybuj nasz kanał YouTube jeżeli chciałbyś, abyśmy publikowali więcej filmów.

Emilia Wyciślak

Polonistka, entuzjastka fantastyki, graczka RPG. W wolnym czasie, którego nie posiadam, pochłaniam dziesiątki książek, gier, filmów i seriali.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *